![Zdecydowałam ze przestane rozpamiętywać co złego spotkało mnie w życiu. Nie będę do tego wracała ani bała się zyc normalnie. To strasznie wkurwia szczerze mówiąc gdy już tak trwa pare lat. Psuje wszystko. Zaczne cieszyc się ze minęło. Że już nie dotyczy mojej osoby żadne z tych popierdolonych wydarzen. Poradze sobie ze złem które się dzieje ale skupie się na dobrych wydarzeniach w moim zyciu. Chodzby największym pozytywem dnia miał być jego koniec to ja się uciesze bo wiem już ze mogło być gorzej. Któregos dnia może kupie wielkie płótno i paczke marlboro. Zostawie na tej szorstkiej bieli czesc siebie. Będę patrzyła tak długo az zaczne czuc do pracy nienawiść. Potem schowam przed swiatem az zatęsknię i pokocham. Może będę robiła tak w kółko. Może nakramie plótnem ogien.Namaluje cały swój ból i będzie to najpiękniejszy obraz jaki w życiu stworzyłam. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
Zdecydowałam, ze przestane rozpamiętywać, co złego spotkało mnie w życiu. Nie będę do tego wracała, ani bała się zyc normalnie. To strasznie wkurwia, szczerze mówiąc, gdy już tak trwa pare lat. Psuje wszystko. Zaczne cieszyc się, ze minęło. Że już nie dotyczy mojej osoby żadne z tych popierdolonych wydarzen. Poradze sobie ze złem, które się dzieje, ale skupie się na dobrych wydarzeniach w moim zyciu. Chodzby największym pozytywem dnia miał być jego koniec, to ja się uciesze, bo wiem już, ze mogło być gorzej. Któregos dnia może kupie wielkie płótno i paczke marlboro. Zostawie na tej szorstkiej bieli czesc siebie. Będę patrzyła tak długo, az zaczne czuc do pracy nienawiść. Potem schowam przed swiatem, az zatęsknię i pokocham. Może będę robiła tak w kółko. Może nakramie plótnem ogien.Namaluje cały swój ból i będzie to najpiękniejszy obraz, jaki w życiu stworzyłam.|k.f.y
|
|
![1 Drogi Pierwszy Jedyne co mogę powiedzieć to dziekuje. Traktowaleś mnie okropnie ale dziekuje. Zrobiłes mi prawdopodobnie najbardziej niedojrzałe krzywdzące niszczące i najgorsze rzeczy których nigdy niepowinnam Ci wybaczyć. Szczerze mogę powiedziec że gdyby nie Ty niebyłabym tą osobą którą jestem dzisiaj. Nigdy nie czułam się tak silna jako kobieta i zdolna do robienia wielu rzeczy które robią w większości mężczyźni. Dziekuje za nigdy nie interesowanie się moimi problemami. Gdyby nie to nie nauczyłabym się rozwiązywać ich sama. Dzisiaj radze sobie ze wszystkim. Dziękuje za nie docenianie mojej obecności poswiecenia i oddania. Teraz wiem ze ludzie którzy to doceniają kochają mnie. Dziekuje za nie wspieranie. Sama zaczełam wierzyc w siebie i trzymac blisko ludzi którzy wierza. Dziękuje za nie interesowanie się mną i stawianie mnie na ostatnim miejscu. Dni czekania na Twoją odpowiedzieć dały mi cierpliwość. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
[1]Drogi Pierwszy, Jedyne co mogę powiedzieć, to dziekuje. Traktowaleś mnie okropnie, ale dziekuje. Zrobiłes mi prawdopodobnie najbardziej niedojrzałe, krzywdzące, niszczące i najgorsze rzeczy, których nigdy niepowinnam Ci wybaczyć. Szczerze mogę powiedziec, że gdyby nie Ty, niebyłabym tą osobą, którą jestem dzisiaj. Nigdy nie czułam się tak silna, jako kobieta i zdolna do robienia wielu rzeczy, które robią w większości mężczyźni. Dziekuje za nigdy nie interesowanie się moimi problemami. Gdyby nie to nie nauczyłabym się rozwiązywać ich sama. Dzisiaj radze sobie ze wszystkim. Dziękuje za nie docenianie mojej obecności, poswiecenia i oddania. Teraz wiem, ze ludzie, którzy to doceniają kochają mnie. Dziekuje za nie wspieranie. Sama zaczełam wierzyc w siebie i trzymac blisko ludzi, którzy wierza. Dziękuje za nie interesowanie się mną i stawianie mnie na ostatnim miejscu. Dni czekania na Twoją odpowiedzieć dały mi cierpliwość.|k.f.y
|
|
![2 Dziekuje za rozkochanie mnie w człowieku który nie istniał. Stworzyłeś naprawde piekną postać. Dziekuje za sztuczne kochanie mnie i moich kompleksów. Mimo ze były to kłamstwa teraz kocham siebie i kazda swoją wade. Dziękuje za strach ze nikt nigdy nie spojrzy na mnie w taki sposób jak Ty. Dziekuje za złamanie wszystkich obietnic ale jednak sa ludzie którzy potrafia ich dotrzymac. Dziękuje że przez 3 lata nie pozwalałes mi odejść i wracałes rzucając mną o sciane. Nareszcie wiem że nic nie może mnie zniszczyc. Dziekuje za łamanie mi serca za każdym razem gdy udało mi się pozbierac. Dziękuje za przeplakane noce zniszone imprezy i święta. Teraz doceniam je bardziej. Prawdopodobnie nigdy nie dowiesz się naprawde jak bardzo Cie kochałam. Ile bylam w stanie dla Ciebe zrobić mimo ze nie pamiętałeś podstawowych rzeczy o mnie. Co mnie denerwuje czego potrzebuje. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
[2]Dziekuje za rozkochanie mnie w człowieku, który nie istniał. Stworzyłeś naprawde piekną postać. Dziekuje za sztuczne kochanie mnie i moich kompleksów. Mimo ze były to kłamstwa, teraz kocham siebie i kazda swoją wade. Dziękuje za strach, ze nikt nigdy nie spojrzy na mnie w taki sposób jak Ty. Dziekuje za złamanie wszystkich obietnic, ale jednak sa ludzie, którzy potrafia ich dotrzymac. Dziękuje, że przez 3 lata nie pozwalałes mi odejść i wracałes rzucając mną o sciane. Nareszcie wiem, że nic nie może mnie zniszczyc. Dziekuje za łamanie mi serca, za każdym razem, gdy udało mi się pozbierac. Dziękuje za przeplakane noce, zniszone imprezy i święta. Teraz doceniam je bardziej. Prawdopodobnie nigdy nie dowiesz się naprawde jak bardzo Cie kochałam. Ile bylam w stanie dla Ciebe zrobić, mimo ze nie pamiętałeś podstawowych rzeczy o mnie. Co mnie denerwuje, czego potrzebuje.|k.f.y
|
|
![3 Nie wiedziałes co dzieje się w moim zyciu ani co siedzi w mojej głowie. Dziękuje Ci za pokazanie mi że tak naprawde tylko ode mnie zalezy moje szczeście i sama mogę je sobie dac. Dojrzewałam wierząc że to ja jestem problem w naszej relacji. Byłam przy Tobie zawsze gdy potrzebowałeś. Dni leca a ja już nie mysle oTobie ani o czynieniu Cie szczesliwym. Dziękuje za proby zrobienia ze mnie „tej” dziewczyny. Tamte wszystkie idealne wyglądały tak samo. Tak były piekne ale to nie byłam ja. Wiedzialam ze nigdy nie spojrzysz na mnie w ten sposób. Dziękuje za spychanie mnie na dno i popychanie do wszelkich granic. Mysle że gdybys tego nie zrobił nie wiedziałabym ile mogę znieś. Jak szybko potrafie się podnieść. Dziękuje za pokazanie mi jak silna jestem. Silna na tyle by w koncu odejść. Kochałam Cię ale musiałam się pożegnac. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
[3] Nie wiedziałes, co dzieje się w moim zyciu, ani co siedzi w mojej głowie. Dziękuje Ci za pokazanie mi, że tak naprawde tylko ode mnie zalezy moje szczeście i sama mogę je sobie dac. Dojrzewałam wierząc, że to ja jestem problem w naszej relacji. Byłam przy Tobie zawsze, gdy potrzebowałeś. Dni leca, a ja już nie mysle oTobie, ani o czynieniu Cie szczesliwym. Dziękuje, za proby zrobienia ze mnie „tej” dziewczyny. Tamte wszystkie idealne wyglądały tak samo. Tak, były piekne, ale to nie byłam ja. Wiedzialam, ze nigdy nie spojrzysz na mnie w ten sposób. Dziękuje za spychanie mnie na dno i popychanie do wszelkich granic. Mysle, że gdybys tego nie zrobił nie wiedziałabym ile mogę znieś. Jak szybko potrafie się podnieść. Dziękuje za pokazanie mi jak silna jestem. Silna na tyle, by w koncu odejść. Kochałam Cię, ale musiałam się pożegnac.|k.f.y
|
|
![Ja proszę Państwa osobiscie nie wierze w żadne noworoczne postanowienia. Ja się nie umiem zmieniac „ od pierwszego” „od stycznia”. Mnie proszę Państwa zmieniają wydarzenia. Zmieniają mnie ludzie w moim zyciu sytuacje mnie zmieniają zmienia mnie pora roku i sztuka oraz muzyka mnie zmieniają również. Zmieniac się nie lubie bo wychodza ze mnie wtedy okropności. Okropności tak popierdolone że proszę Państwa ja jestem nie do zniesienia. Jednak pare bliskich mi osób te zmiany wytrzymuje choc wiem ze wówczas uderzenie mnie staje się najdelikatninesza rzeczą którą chcieliby mi zrobić. Ale do rzeczy. Jak już pisałam ja się zmieniam jak coś mnie zmieni. Żaden 1 stycznia proszę Państwa Państwa tez nie zmieni. Państwo się mogą zmienić na potrzebę zmiany dla siebie albo życie może Państwa zmienic. Zatem proszę Państwa życzmy sobie jedynie by w przyszłym roku zmiany te wypychała z nas mniej popierdolonych okropności i co by nasi najbliżsi dalej mieli siłe je znosić. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
Ja, proszę Państwa, osobiscie nie wierze w żadne noworoczne postanowienia. Ja się nie umiem zmieniac „ od pierwszego”, „od stycznia”. Mnie, proszę Państwa, zmieniają wydarzenia. Zmieniają mnie ludzie w moim zyciu, sytuacje mnie zmieniają, zmienia mnie pora roku i sztuka oraz muzyka mnie zmieniają również. Zmieniac się nie lubie, bo wychodza ze mnie wtedy okropności. Okropności tak popierdolone, że, proszę Państwa, ja jestem nie do zniesienia. Jednak pare bliskich mi osób te zmiany wytrzymuje, choc wiem, ze wówczas uderzenie mnie staje się najdelikatninesza rzeczą, którą chcieliby mi zrobić. Ale do rzeczy. Jak już pisałam, ja się zmieniam, jak coś mnie zmieni. Żaden 1 stycznia, proszę Państwa, Państwa tez nie zmieni. Państwo się mogą zmienić na potrzebę zmiany, dla siebie, albo życie może Państwa zmienic. Zatem, proszę Państwa, życzmy sobie jedynie by w przyszłym roku zmiany te wypychała z nas mniej popierdolonych okropności i co by nasi najbliżsi dalej mieli siłe je znosić.|k.f.y
|
|
![Nikogo nie da się zmusić do miłości. Tak samo do przyjecia pomocy. Kobietom wydaje się że jeżeli kochaja kogoś prawdziwie zawsze są w stanie go zmienić. Wziąć za rekę tak jak mama prowadząca dziecko do przedszkola i pokazać mu drogę. Wydaje się im że jeżeli wystarczająco dlugo będą powtarzać swoje wskazowki i słowa otuchy to one coś dadzą. Nieprawda. To tak nie działa. Nie działa w ogóle dopóki druga strona nie zechce pomocy przyjać. Dopóki nie będzie chciała prawdziwie posłuchac Twoich rad. Dać prowadzić się za reke. Nie wypruwajmy sobie żył dla kogoś kto nawet nie chce tego zauważyć. Bo można pomóc prowadząc kogoś i idąc obok ale nie można przejść drogi za niego gdy on nawet nie chce ruszyć. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
Nikogo nie da się zmusić do miłości. Tak samo do przyjecia pomocy. Kobietom wydaje się, że jeżeli kochaja kogoś prawdziwie zawsze są w stanie go zmienić. Wziąć za rekę, tak jak mama prowadząca dziecko do przedszkola i pokazać mu drogę. Wydaje się im, że jeżeli wystarczająco dlugo będą powtarzać swoje wskazowki i słowa otuchy to one coś dadzą. Nieprawda. To tak nie działa. Nie działa w ogóle, dopóki druga strona nie zechce pomocy przyjać. Dopóki nie będzie chciała prawdziwie posłuchac Twoich rad. Dać prowadzić się za reke. Nie wypruwajmy sobie żył dla kogoś, kto nawet nie chce tego zauważyć. Bo można pomóc prowadząc kogoś i idąc obok , ale nie można przejść drogi za niego, gdy on nawet nie chce ruszyć.|k.f.y
|
|
![Patrzenie przez pryzmat minionego czasu i utworzonych kiedyś treści jest zadziwiające. I sęk nie tkwi w tym że kiedyś uparcie pisałam o szmaragdowych oczach a dzisiaj uwielbiam te Jego niebieskie. Dzisiaj po prostu wszystko wygląda inaczej. Dzisiaj to nie te oczy wiodą prym chociaż nałogowo w nie patrzę. Dzisiaj nie ma powielających się wyznań na potęgę. Dzisiaj nie ma kombinowania jak to utrzymać w pionie. Dzisiaj nie ma zastanowienia czy jutro inna nie będzie ważniejsza. Dzisiaj liczą się te niewinne acz istotne zdania jak to że lepiej mu się śpi ze mną przy boku lub to że chętnie robiłby mi śniadania każdego poranka.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Patrzenie przez pryzmat minionego czasu i utworzonych kiedyś treści - jest zadziwiające. I sęk nie tkwi w tym, że kiedyś uparcie pisałam o szmaragdowych oczach, a dzisiaj uwielbiam te Jego, niebieskie. Dzisiaj po prostu wszystko wygląda inaczej. Dzisiaj to nie te oczy wiodą prym, chociaż nałogowo w nie patrzę. Dzisiaj nie ma powielających się wyznań na potęgę. Dzisiaj nie ma kombinowania jak to utrzymać w pionie. Dzisiaj nie ma zastanowienia, czy jutro inna nie będzie ważniejsza. Dzisiaj liczą się te niewinne, acz istotne zdania jak to, że lepiej mu się śpi ze mną przy boku lub to, że chętnie robiłby mi śniadania każdego poranka.
|
|
![Przeszło sześć lat temu łamało mi się serducho i wylewałam łzy nad każdym z tych wpisów. Zostawiałam tu kawał swojej duszy odnajdywałam podporę na każdy kolejny dzień. Znajdywałam ostoję podczas moich uczuciowych sztormów. Nie obchodziło mnie to czy wypadam poważnie śmiesznie i jak odbierają mnie inni. Nie interesowałam się zależnością między treścią a moim wiekiem czy to co się wydarzyło ma oby na pewno taką samą wagę jak to o czym piszę. Pisałam. Marzyłam. Wytykałam niuanse będąc pełną wiary w to że istnieje coś lepszego i sięgnę po to. Stworzyłam w głowie ideał. Wyimaginowałam sobie rzeczywistość w jakiej chciałabym żyć. A potem wylogowałam się do życia i ją wybudowałam.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Przeszło sześć lat temu łamało mi się serducho i wylewałam łzy nad każdym z tych wpisów. Zostawiałam tu kawał swojej duszy, odnajdywałam podporę na każdy kolejny dzień. Znajdywałam ostoję podczas moich uczuciowych sztormów. Nie obchodziło mnie to, czy wypadam poważnie, śmiesznie i jak odbierają mnie inni. Nie interesowałam się zależnością między treścią, a moim wiekiem czy to, co się wydarzyło, ma oby na pewno taką samą wagę, jak to o czym piszę. Pisałam. Marzyłam. Wytykałam niuanse, będąc pełną wiary w to, że istnieje coś lepszego i sięgnę po to. Stworzyłam w głowie ideał. Wyimaginowałam sobie rzeczywistość, w jakiej chciałabym żyć. A potem wylogowałam się do życia - i ją wybudowałam.
|
|
![O bólu zawsze pisało się wyjątkowo łatwo. Ulga płynąca z wyrzucenia z siebie wszystkich trosk była motorem. Słowa opisujące stan przychodziły same i choć często były to hiperboliczne określenia to oddawały to co chciało się przekazać. Sidła bólu zaciskały się mocno na serduchu a zdanie za zdaniem pozwalały nieco osłabić ten uścisk. Jak pisać gdy jesteś szczęśliwa? Gdy Twoje serce swobodnie bije w klatce piersiowej choć przyspiesza na zwyczajną myśl o NIM? Jak pisać kiedy każde określenie jakiego można byłoby użyć wydaje się zwyczajnie zbyt proste i błahe? Jak pisać gdy kochasz i... wiesz że działa to w dwie strony.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
O bólu zawsze pisało się wyjątkowo łatwo. Ulga płynąca z wyrzucenia z siebie wszystkich trosk była motorem. Słowa opisujące stan przychodziły same i choć często były to hiperboliczne określenia, to oddawały to, co chciało się przekazać. Sidła bólu zaciskały się mocno na serduchu, a zdanie za zdaniem pozwalały nieco osłabić ten uścisk. Jak pisać, gdy jesteś szczęśliwa? Gdy Twoje serce swobodnie bije w klatce piersiowej, choć przyspiesza na zwyczajną myśl o NIM? Jak pisać, kiedy każde określenie, jakiego można byłoby użyć wydaje się zwyczajnie zbyt proste i błahe? Jak pisać, gdy kochasz i... wiesz, że działa to w dwie strony.
|
|
![Find someone who makes you feel like the world is magic](http://files.moblo.pl/0/2/38/av65_23816_tumblr_mgztm30r3f1qh46g8o1_1280_large.jpg) |
Find someone who makes you feel like the world is magic
|
|
![Love is not about how much you say I love you but how much you show that it's true](http://files.moblo.pl/0/2/38/av65_23816_tumblr_mgztm30r3f1qh46g8o1_1280_large.jpg) |
Love is not about how much you say I love you, but how much you show that it's true
|
|
|
|