 |
Miłość ujawnia się wtedy, gdy siedząc w kuchni i robisz mu kanapkę i dociera do Cciebie, że jest ci z tym cholernie dobrze.
Gdy prasujesz mu koszulę i dociera do ciebie, że ci to nie przeszkadza.
Gdy leżysz przy nim i oglądając wasz ulubiony serial dociera do ciebie, że chcesz by ta chwila trwała.
Miłość jest wtedy, gdy wykonujesz co dzienne czynności z myślą o nim, bo wiesz, że on także jest przy tobie z jakiegoś powodu.
|
|
 |
Zaczynając nowe życie, nie popełniaj starych błędów.
|
|
 |
Śniłeś mi się dzisiaj. Już dawno tego nie robiłeś. Bardzo dawno. I dziś przyszedłeś do mnie żeby się pożegnać. Stałeś w drzwiach, a odchodząc chwyciłeś mnie za dłoń. Tylko nie pociągnąłeś mnie za nią, nie zabrałeś ze sobą, uścisnąłeś, a ja przecież tak dobrze pamiętam, co ten uścisk zawsze znaczył. Przyszedłeś się pożegnać już tak na zawsze, wiesz? Jestem pewna, że nie bez powodu. Myślę, że lada chwila, lada dzień tak oficjalnie rozpoczniesz nowy etap życia. W Twoich ramionach spocznie nowe życie, za które będziesz odpowiedzialny do końca swych dni. Pewnie będzie miało Twoje oczy i uśmiech. Żałuję, że to nie nasze wspólne dzieło. Wiem, że tego nie przeczytasz, jednak mam nadzieję, że choć wiesz, że pożegnanie z Tobą to najgorsze co w życiu przeżyłam to ściskam ostatni raz Twoją dłoń i pozwalam Ci odejść, życząc Ci szczęścia tak wielkiego jak moja miłość do Ciebie. / he.is.my.hope
|
|
 |
"Spotkaliśmy się z jakiegoś powodu, więc albo jesteś błogosławieństwem albo lekcją..."
|
|
 |
Na tym polega magia życia.
Żyjesz.
W bagnie.
Cierpisz.
W samotności.
I niespodziewanie pojawia sie promyk, który postanawia trwać przy Tobie i rozświetlać Ci życie.
Już do końca.
Na zawsze.
|
|
 |
http://www.photoblog.pl/opowiadaniazsercemx3/174733155/gdy-szczescie-puka-do-drzwi-cz-1.html (link do mojego nowego opowiadania. Czy Olivka da radę odkryć przeszłość porywczego i tajemniczego Luke'a? Czy Luke pokocha skromną studentkę nie sprawiając jej bólu? Kolejne części znajdziecie pod tym samym zdjeciem wiodącym w linku. pozdrawiam ;* )
|
|
 |
kochani! pojawiam się z kolejnym opowiadaniem! Jak dla mnie jest lepsze, niż poprzednie.
|
|
 |
|
Przyjaciół się nie dostaje - nawet nie zawsze się ich wybiera. Przyjaciół się znajduje, jak skarb, jak talizman, jak czterolistną koniczynę. Często myślę, jak to dobrze, że można kochać więcej niż jedną osobę naraz i jak różne są tej miłości piętra i poziomy. Ale trudno jest o tej miłości opowiadać - czasem po prostu się do niej przyznać. Łatwo pamiętać o zmarłych, trudniej o żywych - zbyt często się zmieniają i nie zawsze są tacy, jakimi chcemy ich widzieć. Ale dobrze jest czasem powiedzieć "dziękuję". I nie wiadomo, czy im, czy nam bardziej tego potrzeba. Mówiąc wprost: czasami jesteśmy na siebie skazani.
|
|
 |
|
Pewnie za kilka lat spotkamy się przypadkiem, wpadniemy gdzieś na siebie, może nieświadomie otrę się o twoje ramię na ruchliwym placu w mieście. Będziemy już zupełnie sobie obcy - zapomnimy o słodkich słowach na dobranoc, wszystkich wspólnych spacerach, a rozmowy z młodości wepchniemy do wielkiego pudła na strychu. Co prawda, wspomnienia będą tlić się w naszych wnętrzach, prawdopodobnie pozostanie jakiś osad na dnie serca, ale nikt z nas już nie będzie traktował tego poważnie.
|
|
 |
|
Nie wiem kto cię ma... ale niech wie, że ma wszystko.
|
|
 |
|
Ważna jest rodzina. Również ta, którą sobie sami stworzymy z przyjaciół.
|
|
 |
była inna. nienawidziła się spóźniać,ale potrafiła zasypiać do pracy gdy miała na południe. krzyczała na mnie, gdy mówiłem kumplom, że dziś nie wychodzę bo chcę z nią spędzić wieczór. bolało ją, gdy ktoś krzywdził nawet obcą jej osobę. była zła, że dziewczyny się nie szanują, a chłopaki potrafią zdradzać. kiedy padła ofiarą stłuczki, wyciągnęła rękę mówiąc, że nic się nie stało, bo jej auto jest stare.nigdy nie prosiła o pomoc, a kiedy próbowałem, krzyczała że w nią nie wierzę. cholera, wierzyłem. była silna, gdy coś jej nie wyszło miała pretensje tylko do siebie. płakała tylko, kiedy nikt nie patrzył. była moim ideałem. [2rainbows]
|
|
|
|