 |
|
Kiedy otarłam łzy, byłam już innym człowiekiem./ hyhyy
|
|
 |
|
porozmawiajmy o tym jak ciężko jest zapomnieć
|
|
 |
|
Naprawdę nie widać w moich oczach jak bardzo mi na Tobie zależy?
|
|
 |
|
Są ludzie, którzy swoim charakterem niszczą to, co zbudowali sercem.
|
|
 |
|
Jedyne co Ci tu sprzyja to siła spokoju
To jest ostateczna starcie, a po walce sojusz
Szanuj przeciwnika swego i tego samego oczekuj od niego
|
|
 |
|
I to ja robię błędy, ja mówię za dużo, ja wcześniej się nad tym nie zastanawiam, plotę bez sensu i potem mam dostawać za to baty. Przeze mnie to się psuje. Mi trzeba tego wszystkiego dopakować, żeby obciążyć moje sumienie, żeby załączyć wyrzuty sumienia. Ja jestem tą złą, zrozumiałam. Za każdym razem coś się kończy przeze mnie. Tylko powiedz mi w takim razie - dlaczego kurwa to ja płaczę? Dlaczego nie mogę mówić, choć mam w głowie pełne, składne zdania, ale cholera, nie, nie mogę, bo mam zaciśnięte gardło? Dlaczego mi jest tak zimno, pusto, mam ochotę się zachlać po prostu, położyć gdzieś - w tym deszczu, w błocie i nie pamiętać? Dlaczego ja, skoro podobno nie mam serca, a cała ta relacja jest mi w chuj obojętna?
|
|
 |
|
Nawet w tak deszczowy i zimny dzień Twój uśmiech dał mi więcej ciepła niż wakacyjny upał. // pannikt
|
|
 |
|
Cicha melodia leci w tle... ja nadal przelewam swoje smutki na kartkę. A Ciebie nadal nie ma przy mnie, znowu nie odpisujesz. Za pewne miną godziny ty napiszesz że przepraszasz, że nie widziałeś wiadomości a pomagałeś w domu. Znowu będziesz kłamał, wymyślał nieprawdę, która i tak wyjdzie na jaw, ale nie powiem Ci że coś jest nie tak. Nie powiem Ci że wiem o wszystkim, że widziałam Cię tamtego dnia gdzie rzekomo miałeś "jechać po książki". Bo po co robić problemy z niczego? po co coś mówić jak i tak mi wciśniesz mi nową bajeczkę, a ja jak grzeczne dziecko wsłucham się w nią i pocałuje Cię za szczerość i za to że znosisz moje marudzenia. Miłość ? Tak jedno kocha za mocno. Zostawić go? A umiesz żyć bez powietrza? Bo moim powietrzem jest On ! Serce przyśpiesza puls, moje ciało przyzwyczaiło sie do bólu.... Nie martw się , poradzę sobie ...
|
|
 |
|
Wszyscy tego chcą. Czysta karta, nowy początek. Jakby tak miało być łatwiej. Spytaj o to gościa, który wtacza głaz pod górę. Nie ma nic łatwego w zaczynaniu od nowa... Absolutnie nic.
|
|
 |
|
Usłyszał głośny sygnał, widział że coś się stało. Wyszedł przed dom, zobaczył martwe ciało. Rzekomo dziewczyna,młoda. Białaczka- rak swoje ostatnie chwili chciała spędzić w parku. Reanimowali ją, zabrali do karetki, odjechała na sygnale. Ulice dalej dźwięk ucichł. Karetka nie musiała się już nigdzie śpieszyć...
|
|
|
|