 |
Weź się sil na tanie dupy z tanich klubów tani durniu,
Bo ona chce bogactwo rozumu.
|
|
 |
Mamy dance ja i on, oni tępo się gapią.
|
|
 |
Słowa słodkie jak landrynki nakładają pióra.
|
|
 |
Życie szturmem bierz, tępych durni mijaj obok,
Wiem, pięknie kokietują, ale Ty, proszę, bądź sobą.
|
|
 |
Warty nic miliard w gaciach, przy miliardzie w rozumie
|
|
 |
Ona wciąż krzyczy, każdy z nich wciąż milczy.
|
|
 |
Mają boya bo każdy chce z nią kroki stawiać,
Ale żaden nie ma jaj, by być sobą i nie udawać.
|
|
 |
Miłość ślepa, bo warunków nie rozliczam.
|
|
 |
Tysiąc popsutych krążeń, a tylu wciąż za nią.
|
|
 |
Jeden wiekli kalejdoskop myśli, uczuć i mojej własnej paranoi..
|
|
 |
Kategorie
* wszystkie
160
czwartek, 09 września 2010 18:28 Skocz do komentarzy
Nie potrafię tego pojąć, nieobecności, w jednej minucie człowiek jest, w następnej go już nie ma. Opowiadasz mu wszystko o swoim życiu, a potem... nie masz do niego dostępu, wykreślony numer w notesie.
Wciąż myślę, że ten odcinek, głupi kawał skończy się niebawem, on wróci i wszystko okaże się okrutnym żartem..
|
|
|
|