|
Jedna z większych życiowych przykrości: moment, w którym rezygnuje z ciebie ktoś, z kogo ty nie potrafisz.
|
|
|
Pierdol zwłoke, co ma wisieć nie utonie, Sam powiedziałeś start no to sam powiesz koniec.
|
|
|
nalewam drugą szklankę, żeby nie była pusta jak pokój, moje serce i słowa w Twoich ustach.
|
|
|
Mogę dać Tobie wszystko i być Tobie tak bliskim I chcę tylko Ciebie w zamian, bo to Ty jesteś tym wszystkim..
|
|
|
związek z nim nie tylko nauczył mnie, że płacz po nocach w poduszkę nic nie daje. dotarło do mnie, że lepiej się nie przyzwyczajać, nie przywiązywać, nie zapamiętywać. najlepiej jest mieć na wszystko wyjebane, tak bardzo jak tylko jest to możliwe.
|
|
|
czujemy to samo i to łączy nasze dusze w jedno ciało i wcale nie muszę leżeć na Twej skórze co rano.
|
|
|
Już nikt za twoje kłamstwa nie będzie ci klaskał , czujesz? tak smakuje porażka .."
|
|
|
Zaraz dzwonię na policję i zgłaszam śmierć, bo Ty po prostu mnie dobijasz.
|
|
|
Wiem że zatęsknisz, że w głębi serca nadal coś do mnie czujesz. Kiedyś mnie wspomnisz i pomyślisz: kurde, szkoda że z ciebie zrezygnowałem. Może i kiedyś będziesz chciał mnie odzyskać, ale to by było bez sensu. Nie doceniłeś mnie kiedy byłam, nie starałeś się o mnie. Moja miłość do ciebie z każdym dniem wygasa, zabardzo raniłeś, a także byłam zazdrosna. Zakończyłam swoje cierpienie, zakończyłam to wszystko co się zepsuło, wiedziałam że już tego nie naprawie. Teraz może czasami sobie wspominam to wszystko i jestem ciekawa co tam u ciebie, co teraz robisz. Wiem że muszę zapomnieć, bo ty już zapomniałeś...
|
|
|
Po pierwsze zdradzę Ci sekret, schowaj go w sobie, wiesz, najszczęśliwszy będę będąc przy Tobie. Po drugie powiem Ci znowu coś w zaufaniu, kocham Cię całym sercem, zrozum draniu.
|
|
|
Chciałabym, żeby chociaż raz zebrało Ci się na te pierdolone sentymenty. Może, wtedy powiedziałbyś mi, że byłam choć trochę ważna.
|
|
|
nie potrzebuję kurwa poklepywania po plecach i mam świadomość, że nie raz dojebałam do pieca..
|
|
|
|