 |
miłość nie zależy od niej,zależy od Ciebie.
|
|
 |
pozwalasz sobie na miłość zawsze Ty,a nie Tobie pozwalają. Możesz kochać.
|
|
 |
-Ym,co jeest..-szepnęłam półprzytomna otwierając oczy.Nie mogłam wydobyć wiecej słów,ponieważ umiejętnie blokował mi je swoimi pocałunkami.Odsunęłam się kładąc się spowrotem na poduszkę lecz on delikatnie odwrócił moją twarz w jego stronę-Kocham panią-szepnął całując nadal.Nie mogłam się ruszyć lecz już nie chciałam.Zupełnie przebudzona oddawałam mu swoje pocałunki.Czułam ścisk żołądka,namiętność blokująca mi oddech i te pożądanie,które narastało z każdym kolejnym jego dotykiem,w każdym zakamarku mojego ciała.Tej nocy poznał każdy najdrobniejszy szczegół mojego ciała.Nie baliśmy sie jego rodziców spiących za ścianą,ani grzmotów i piorunów dochodzących z dworu.Liczyliśmy sie tylko my i te uczucie,które z każdą minutą było coraz wieksze.Tak.Otwarcie i szczerze mogę się przyznać,że się zakochałam i pokochałam.Po kilku latach okazało się,zdobył to czego chciał.Zdobył mnie całą.Przez kilka lat,kiedy ja nie wiedziałam o Jego istnieniu on pragnął mnie poznać.I w końcu tak sie stało || pozorna
|
|
 |
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!! Możecie być ze mnie dume ! ZDAŁAM MATURE będąc pewną, że ujebałam !!!! || pozornaaa ;*
|
|
 |
Liczyłeś kiedyś ile ciebie jest w tobie?
|
|
 |
Nigdy więcej już się nie odzywaj . Nie ważne czy przez internetowy komunikator czy telefon komórkowy . Nie odwiedzaj mnie w snach , ani w myślach , a co najważniejsze zabierz wszystkie te wspomnienia , podarunki , piosenki oraz rzeczy , które przypominają o Tobie . Zniknij z mojego serca tak błyskawicznie jak z życia .
|
|
 |
- Czy to wszystko było dla Ciebie naprawdę , aż tak nie ważne ? Te wszystkie chwile gdy serce zatrzymywało się , a oddech ustawał na kilka chwil . Te wspomnienia , które potrafiły cofać uczucia w czasie . Każdy pocałunek , namiętny dotyk i oddech na moim karku . Każdy szept i krzyk wypowiedziany w moją stronę , oraz każda łza uroniona z tęsknoty . Czy to wszystko co zdawało się być całym światem potrafiłeś tak po prostu zapomnieć ? Wymazać z pamięci ? Czy może to lęk przed powiedzeniem mi prawdy prosto w oczy . Może nie potrafiłeś stanąć ze mną twarzą w twarz i powiedzieć , że to nic nie znaczyło , a przez Twój wyjazd znaczy jeszcze mniej ?! - Przepraszam , kocham Cię . - Nie to już nie wystarczy .
|
|
|
|