 |
|
Wstając rano , mamy dwa proste wybory . Wrócić do snu oraz śnić o marzeniach lub natychmiast wstać i starać się je spełnić .
|
|
 |
|
Nie wiem co pije , ale jeśli to miłość , to nalej mi jeszcze . < 3
|
|
 |
|
- A Ty, czego chcesz dziewczynko . ?
- Ja . ? Ja chcę tylko , odzyskać utraconą nadzieję ,
wiarę w miłość i drugą połówkę swego serca .
|
|
 |
|
- Już zapomniałam , jak to jest .
- Co takiego . ?
- Jak to jest , być tak beztrosko i cholernie szczęśliwą ...
|
|
 |
|
Jak to możliwe, że była szczęśliwa, podekscytowana i zakochana, a jednocześnie czuła wyrzuty sumienia, była przerażona i pogubiona? Takie życie skarbie. Zacznij się przyzwyczajać.
|
|
 |
|
-Ciii... Słyszysz?
-Co?
-Zgniatane marzenia, topiącą się nadzieję i umierającą miłość.
|
|
 |
|
Siedzę przed telewizorem w spranej koszulce i majtkach, potargana, z rozmazanym tuszem,
mimo nadwagi jem lody z bitą śmietaną, zastanawiając się głośno "co takiego ma ona, czego nie mam ja?",
wybucham naraz histerycznym płaczem: jego, ona ma jego!
|
|
 |
|
Przycisnęła zdjęcie do piersi. Potem odwróciła i przeczytała nabazgrane jej nieładnym pismem słowa: I o jeden dzień dłużej. Musi się wziąć w garść! Schowała zdjęcie do kolorowego pudełka z innymi pamiątkami; wielkimi lizakami na Walentynki, liścikami, koralikami, potłuczoną ramką na zdjęcia, wycinkami z gazet o nim, wschodzącej gwieździe piłki nożnej. A może by tak... Nie, nie zadzwoni do przyjaciółek z płaczem, te czasy histerii już dawno minęły.
|
|
 |
|
a ty wróciłeś przerażony. powiedziałeś, że boisz się widoku wielkiej miłości, która jest w moim małym sercu.
|
|
 |
|
'gubiąc gdzieś po drodze sens deszczowych słów..' ;
|
|
 |
|
Zazdrosna o każdy Twój uśmiech, każde twe spojrzenie...
|
|
 |
|
Siedzę na parapecie, wyziębiłam już cały pokój, gwiazdy zaglądają do środka, a ja z kubkiem gorącej herbaty nie czuję już nic, nawet zimna...
|
|
|
|