 |
|
mówisz , że masz dość ? to spójrz na tego pijaka pod sklepem . który ma tylko butelkę. która ma na etykiecie jakieś procenty widzi sens . spójrz na te wszystkie samotne,opuszczone dzieci , umierające z głodu . spójrz na otaczający Cię świat . a dopiero później mów . że nie masz siły by żyć .
|
|
 |
|
siedzieliśmy w milczeniu. nie mogłam znieść, rozdzierającego mnie bólu w klatce piersiowej. wstałam podeszłam, do drzwi i otwarłam je na oścież. kazałam mu wyjść. przymrużył oczy, na znak, że nie rozumie, o co mi chodzi. - zawsze tak robił. krzyknęłam 'wypierdalaj'. nadal nie rozumiał. nie mogłam się powstrzymać. nie potrafiłam, dalej dusić w sobie tych wszystkich sprzecznym emocji. wybuchnęłam spazmatycznym płaczem. nie wiedział co się dzieje. podszedł. chciał mnie przytulić. zaśmiałam się mu w twarz, wyrzucając jakim jest kretynem. szepcząc jak bardzo go kocham. stanowczo, za bardzo aby pozwolić mu zostać.
|
|
 |
|
beztrosko patrzę na Ciebie, jak kilkuletnie dziecko zapatrzone w obrazek. napawam się Twoim widokiem, a podświadomość tylko mi cicho uświadamia, że tak naprawdę nigdy nie będziesz mój. wybacz moje irracjonalne łzy, które stają mi w oczach na Twój widok. świadomość, że jesteś tak blisko, a jednak tak daleko nie daje za wygraną.
|
|
 |
|
Jestem jedną z tych dziewczyn, które używają wulgaryzmów , palą papierosy i słuchają głośnej muzyki. !
|
|
 |
|
nawet jeżeli stałabym na skraju ogromnej skały, nawet gdybym zadzwoniła i powiedziała z drżącym głosem i z palpitacjami serca, że skoczę, Ty nie zrobiłbyś nic. zero. po prostu słuchałbyś do momentu, kiedy na 'jesteś?' odpowie Ci cisza.
|
|
 |
|
Chciałabym móc cofnąć czas...chciałabym nigdy nie widzieć tego spojrzenia w Twoich oczach.
|
|
 |
|
Moje serce znowu umierało. Umierało po raz setny. I tylko jeden Bóg wie, ile razy jeszcze
zdoła to unieść.
|
|
 |
|
Używaj daru życia. Uśmiechów dzieci, kolorów nieba, zapachu kawy, ciepłego wiatru i dzwonienia tramwajów. Ciesz się mroźną zimą i upalnym latem. Szczęście to czas. Nie zapomnij o tym.
|
|
 |
|
A potem przez kilka godzin moje serce szybciej biło, a na twarzy pojawił się uśmiech, taki szczery, taki że aż boli szczęka i brzuch i chcesz przestać, ale nie możesz, po prostu.
|
|
 |
|
Trzęsiesz się z zimna. Brakuje kubka gorącej herbaty, koca, książki i jego.
|
|
 |
|
Siedzę na parapecie, wyziębiłam już cały pokój, gwiazdy zaglądają do środka, a ja z kubkiem gorącej herbaty nie czuję już nic, nawet zimna.
|
|
|
|