 |
|
Najbardziej uwielbiam to,że kiedy przytulam się do Niego, moja głowa opiera się pod Jego podbródek,i czuję Jego oddech delikatnie muskający moje włosy i łaskoczący w głowę.
|
|
 |
|
Kocham Go. Gdy się spóźnia. Gdy egoistycznie milczy drugi dzień z rzędu. Gdy myli cukier z solą i gdy obgryza paznokcie. Kocham Go miłością bezwarunkową, która całuje każdą jego wadę.
|
|
 |
|
Gdy płakała w jego objęciach przestał jej nawet przeszkadzać zapach papierosów, który Go otaczał. Liczyło się tylko to że znalazła kogoś kto zawsze będzie przy niej.
|
|
 |
|
Zainspirowana kolorem jego oczu, brzmieniem głosu, zapachem perfum, dotykiem dłoni. Zainspirowana jego obecnością.
|
|
 |
|
Widocznie to nie było to... Bo jakoś mi Ciebie w ogóle nie brakuje. Tylko kawa smakuje jakoś dziwnie i ciągle czuję w oczach łzy.
|
|
 |
|
Wracała ciemną uliczką w bezgwiezdną noc. Jej stopy plątały się jakby zapomniały, która ma lewą być, a która prawą. W jej krwi tańczyły wciąż promile Finlandii, choć mawiała, że jest patriotką. Upadając szlochała. On jej nie złapał. Już nigdy nie złapie.
|
|
 |
|
A gdy już wrócisz, to usiądę Ci na kolanach i wtulę się w Twoje ramiona by znów poczuć się jak mała, bezbronna dziewczynka.
|
|
 |
|
Kiedyś myślałam, że lepiej nic nie mieć, do nikogo się nie przytulać,
nikogo nie oczekiwać, by nie cierpieć, kiedy się traci.
|
|
 |
|
Daj papierosa, nie marudź. Usiądę Ci na kolanach, policzę pieprzyki na twarzy i szyi. To co, że znam ich liczbę tak doskonale.
|
|
 |
|
Kocham to uczucie.
To, w którym biorę głęboki oddech i czuję, że wszystko się ułoży.
To tak, jakby świat się zatrzymał na chwilę, a wszystko było przejrzyste.
Potrzebuję więcej takich chwil.
|
|
 |
|
Pragnę poczuć te motylki w brzuchu, mocniej bijące serce w klatce piersiowej.
Chcę mieć gęsią skórkę i ciarki, ogarniające całe moje ciało.
Zasmakować Ciebie. Jeszcze raz, jak kiedyś.
|
|
|
|