|
" nie wiem sam już o co chodzi i gdzie jest smutku powód i dlaczego, po prostu wkurwia mnie coś znowu . "
|
|
|
" idź w swoją stronę, trzymaj się ode mnie z dala . "
|
|
|
" bądź bliski dla bliskich, mordeczko wiesz,bo wiem, w szafie stare fotografie i czuje dreszcz.
jak na to patrzę, nie wiem co myśleć,kiedyś byliście przy mnie, dziś już was nie widzę. . "
|
|
|
" dawni koledzy, weź się zastanów,ilu z tamtych dni już odbiło z tego składu . nie mam pretensji, zdrowia wam życzę,i idę, bo cel już obrałem, mam swoją misję . "
|
|
|
Korzystaj. Z pazurami. Dopóki masz czas. Bo potem człowiek się budzi, że los dawał a on był jak taka dupa. Korzystaj. | Jacek Walkiewicz
|
|
|
Wracasz do domu i opierasz się o zamknięte przed chwilą drzwi. Dotykasz dłonią swoich ust, uśmiechasz się, bo jeszcze czujesz ten smak. Zdejmujesz ubrania i gdzieś między tym wszystkim pojawia się ten wyjątkowy zapach, ten, który znasz tylko ty. Kładziesz się do łóżka i już wiesz, że czegoś ci brakuje, że w wielu miejsach twojego ciała jest teraz zbyt pusto. Kończysz rozmowę przez telefon, znów ten sam uśmiech i cisza, która uwiera i której być nie powinno. Jeszcze Go nie miałaś, a tak często zaczyna ci Go brakować. Znasz to? Jak nazwać ten stan? Co to za uczucie? [ yezoo ]
|
|
|
YOU FUCKED THIS UP YOURSELF
|
|
|
idź do diabła mówili. to poszłam hehe
|
|
|
nie chcę dawać rad, nie jestem psychiatrą, żadnym psychologiem. cholerną hipokrytką, psychiczną do przesady, która doskonale wie co robić, i doskonale wie, jak za wszelką cenę robić na odwrót
|
|
|
mama ostrzegała. wyjebane, ale w sumie mogłam słuchać mamy
|
|
|
nie wiem czy można bardziej siebie zniszczyć, let's see
|
|
|
|