 |
Jednak nigdy sobie Ciebie nie odpuszczę , wracasz .
|
|
 |
|
serce do rozumu: rozum, dzisiaj to się zrozumiemy, bo ja twoim językiem napierdalam.
|
|
 |
serce masz ze stali, ale nogi jak z waty.
|
|
 |
Znasz mnie, ja Ciebie znam.
Choć w oddali, jesteśmy cały czas jakby na siebie skazani.
|
|
 |
To boli.Kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie.
|
|
 |
od losu kiedyś wszyscy dostają w twarz.
|
|
 |
wyrzucam smutek, zostawiam pamięc o nich.
|
|
 |
Ej to nie jest tak,że ja widzę tylko ten świat, który rani. Że to wszystko nie ma sensu, że nie wygramy..
|
|
 |
to nic, najłatwiej jak ty stanąc z boku. Lecz pamiętaj, dla niektórych rap to antidotum.
|
|
 |
Jak po wypaleniu skręta, pełen relaks , ja wymiękam..
|
|
 |
Od słowa do słowa swobodnie płynie rozmowa, z potrzeby zrozumienia rodzi się wymiana poglądowa.
|
|
|
|