|
Jedyne za co mogę być teraz wdzięczna,to za to że dałeś mi syna.
|
|
|
szkoda,że przed ślubem nie pokazałeś swojego prawdziwego oblicza.. Dziś boję się każdego dnia spędzonego z Tobą.
|
|
|
myslałam że mając was nie potrzebuje juz nikogo. Straciłam was i zostałam sama.
|
|
|
Twoja słowa nie mają już takiej magii. Pocałunki nie są już tak słodkie,a noce nie są już tak gorące.
|
|
|
marzyłam by mieć cię codziennie obok siebie. teraz marze aby mieć chociaż chwile by od Ciebie odpocząć.
|
|
|
mimo że nie jestem sama czuje się samotna.
|
|
|
związek jest piękny i idealny póki nie zamieszkacie razem,nie stworzycie rodziny,przestaniecie mieć dla siebie czas i zaczniecie mieć siebie dość.
|
|
|
Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałeś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać.
|
|
|
[…] i chyba oczy mnie zdradziły, bo już nie śmieją się jak dawniej,
a jak śmieją się, to jest to sztuczne, bo nie śmieją się naprawdę.
|
|
|
Nabroiłem.
A wszystko zaczęło się od tego, że się zakochałem.
|
|
|
Nie jestem pewien do czego służy miłość, ale tak mniej więcej wydaje mi się, że do kupowania Ci świeżego chleba, gdy jeszcze śpisz, do podawania ręcznika gdy wychodzisz spod prysznica, do parzenia Ci kawy i przyjmowania za to uśmiechu, do chowania Cię pod parasolem albo w dłoniach, do niewierzenia w cellulitis, do niewidzenia zmarszczki, do słuchania z Tobą muzyki i spacerowania palcami po Tobie.
|
|
|
Siedzi we mnie tyle słów, tyle łez, cierpienia, złości, nerwów, zawiści, bólu. Mimo, że bardzo chciałabym, nie mogę pozwolić sobie na wybuch.
|
|
|
|