 |
|
Nikt nie zaglądał w moje oczy głębiej niż Ty. Miałam wrażenie, że dotykasz mojej duszy, głaszczesz moje serce, jesteś bliżej niż ktokolwiek. Lubiłam to jak przenikałeś moją głębie, jak rozbierałeś mnie kawałek po kawałku, cząstka po cząstce. Stopniowo oddawałam Ci się cała, ja chciałam być tylko Twoja już na zawsze. Nie było miejsca na moim ciele, które nie wołałoby o Ciebie. To Ty stałeś się panem mojego świata, a mi zupełnie to nie przeszkadzało, to Ciebie pragnęłam najbardziej, Twojego uśmiechu, dotyku, Twojej czułości. Miałeś wszystko czego potrzebowałam... wszystko oprócz uczuć do mnie. Raniłeś mnie równocześnie dając mi powody do radości, byłeś moją ulubioną zagadką, chociaż tak bardzo bolesną. Dlatego czasem jeszcze za Tobą tęsknię i wołam Cię w snach. Jednak błagam, nie przychodź już do mnie. / napisana
|
|
 |
|
1. Odkąd odszedłeś już nic nie jest takie jak wcześniej. Niebo zaciągnęło się ciemnymi chmurami, świat nabrał szarych barw, życie przestało mieć jakikolwiek sens, a ja nie potrafię normalnie żyć. Każdy dzień bez Ciebie wygląda dokładnie tak samo. To dni przepełnione bólem, tęsknotą i wspomnieniami. Pierwsze miesiące od rozstania były najgorsze kiedy musiałam chodzić do szkoły, a nie miałam siły nawet by wstać z łóżka, ale to właśnie dzięki temu nauczyłam się udawać szczęśliwą. Wychodząc z domu przyklejałam sztuczny uśmiech to twarzy i udawałam szczęśliwą, obojętną, ukrywałam ból, a gdy wracałam uśmiech znikał, kładłam się wtedy na łóżku i wylewałam łzy, tęskniąc i myśląc o Tobie. Katowałam się wspomnieniami oglądając Twoje zdjęcia, czytając rozmowy z Tobą. Aż w końcu przyszedł moment kiedy nauczyłam się żyć z tym bólem, z niechcianą miłością, przyzwyczaiłam się do tego. Nadal było mi ciężko, ale już nie tak bardzo jak na początku.
|
|
 |
|
2. Był czas kiedy chciałam o Tobie zapomnieć. Starałam się o Tobie nie myśleć, nie tęsknić, nie czytać rozmów z Tobą, nie oglądać Twoich zdjęć, nawet usunęłam facebooka by mnie nie kusiło żeby do Ciebie napisać. Po prostu starałam się unikać niepotrzebnych napływów wspomnień, ale to na nic. Mijały dni, tygodnie, miesiące, a ja nadal nie zapomniałam. Nadal Cię kocham i nie potrafię zapomnieć. I za każdym razem kiedy Cię widzę moje serce pęka na nowo. / s.
|
|
 |
|
“ Mam dość walki o egzystencję w czyimś życiu. Mam dość własnej egzystencji w swoim życiu, a więc co muszą czuć inni, w których życiu egzystuję... ”
|
|
 |
|
..chcesz umrzeć, ale wiesz, że nie możesz, bo musisz się podnieść, przykleić sztuczny uśmiech do twarzy i iść naprzód. / s.
|
|
 |
|
“Gdy odzywa się do Ciebie przeszłość, to nie odbieraj. Ona nie ma Ci nic nowego do powiedzenia.”
|
|
 |
|
krzyknij, rzuć telefonem o ścianę, poszarp mną... zrób cokolwiek, zareaguj. tylko nie milcz - bo robiąc to, sprawiasz, że przestaję wierzyć, że kiedykolwiek Ci zależało. / veriolla
|
|
 |
|
"Wiedz, że odnajdziemy się w pościeli, ale w życiu niekoniecznie."
|
|
 |
|
Dlaczego mnie wtedy nie było? Jak szłam do Ciebie, to padało i połamał mi się parasol. Wtedy on otworzył nade mną swój. Uśmiechnął się i powiedział, że mnie odprowadzi, żebym nie zmokła. Wiatr drapał po policzkach, ale mimo to, zrobiło mi się ciepło. A gdy już staliśmy pod Twoimi drzwiami, zapytał mnie, czy to tu i wtedy uświadomiłam sobie, że już nie. ~Katarzyna Wołyniec
|
|
 |
|
Poświęciłam dla niego swoje życie. Tak, ja zrezygnowałam z wszystkiego, bo swoim odejściem zabrał mi wszelkie siły, odebrał motywację do dalszego działania. Stałam się zupełnie inną osobą, nie chciałam dążyć do lepszego, ciągle kręciłam się w kółko mając nadzieję, że znów wyląduje na drodze, która połączy mnie właśnie z nim. Byłam naiwną, zagubioną dziewczynką, która chciała tylko być kochana. Tylko, a w rezultacie wiele zapłaciłam za kilka chwil radości i bardzo długo odbudowywałam swój świat. Nie miałam tego szczęścia, nie pokochałam ze wzajemnością, ja od zawsze byłam wystawiana na próby, na cierpienie, od zawsze dostawałam po tyłku. Dziś jestem silniejsza, ale blizn na sercu nie wymaże nikt. Nie zapomnę o tym jak cierpiałam, nigdy się tego nie pozbędę, już zawsze będę skrzywdzona. / napisana
|
|
 |
|
Uśmiechała się jak słońce, gdy chowa się za chmurą i może odrobinę odpocząć. Była Boginią, utopią, ostoją, w której zawsze mogłem się schronić, kiedy świat kopał mnie po tyłku. Odganiała zło, miała w sobie coś z mocy sprawczej. Wiedziała o mnie więcej niż ja sam kiedykolwiek mogłem wiedzieć. Zanim otworzyłem usta, kończyła zdanie za mnie. Dbała o mnie. Kochała bezinteresownie. Wyciągnęła z nie jednego bagna. Była. Wylewała mi wino na głowę, kiedy ją wkurwiłem, i co z tego, i tak ją kochałem. Kocham nadal. Bezinteresownie jak Ona, jak słońce niebo, jak Bolek Lolka kurwa i nie napiszę nic więcej bo brakuje mi już słów, którymi mógłbym opisać jej doskonałość./mr.lonely
|
|
 |
|
OCALMY NASZE MOBLO PRZED ZAPOMNIENIEM! Z PEWNOŚCIĄ WSZYSCY PAMIĘTACIE, ŻE KIEDYŚ BYŁO TO MIEJSCE, DO KTÓREGO UCIEKALIŚMY, GDY BYŁO NAM ŹLE, ORAZ NA KTÓRYM DZIELILIŚMY SIĘ NASZYM SZCZĘŚCIEM. TERAZ PRZEGLĄDAM POSTY, ZAGLĄDAM NA PROFILE OSÓB, KTÓRE KIEDYŚ CZYTAŁEM KAŻDEGO DNIA I ZAUWAŻAM, ŻE WIĘKSZOŚC Z WAS UCIEKA STĄD BO UCIEKAJĄ INNI. MOI KOCHANI, MOBLO NIGDY NIE ODEJDZIE W ZAPOMNIENIE, BO ZAWSZE W JAKIŚ SPOSÓB BĘDZIECIE SIĘGAC DO NIEGO PAMIĘCIĄ I WSPOMINAC TE CHWILE, KTÓRE TUTAJ SPĘDZALIŚCIE. STARAJMY SIĘ WPADAC TUTAJ W WOLNYCH CHWILACH, BY NIE ZAPOMNIEC, JAK WIELE DAŁA NAM TA STRONA I JAK WIELE SIĘ NA NIEJ ZRODZIŁO. / JANEK
|
|
|
|