 |
byliśmy przyjaciółmi, ale jakoś nie pasował nam taki układ.
|
|
 |
bądź sobą, a nie tanią, pospolitą, wyuzdaną wersją szmaty, bo tych egzemplarzy są miliony na półkach.
|
|
 |
jestem artystą, śmierć to dla
mnie piękno absolutne.
|
|
 |
schyl głowe to będzie skurwysyńsko stylowe.
|
|
 |
Lekceważymy to co naprawdę jest istotne.
|
|
 |
twoje milczenie mnie przygnębia do tego stopnia,że zatruwam sobie płuca dymem nieszczęśliwego papierosa,aby wyleczyć serce
|
|
 |
sztuką mieć na Ciebie wyjebane
|
|
 |
z czasem wszystko będzie łatwiejsze
|
|
 |
już przestałam czekać na wiadomości od Ciebie, przestałam czekać aż sobie o mnie przypomnisz. zauważyłam, że powoli przemijasz. tylko czasem przypomnisz się gdzieś pomiędzy mijającymi minutami bezsennej nocy i wtedy po cichutku spłynie łza, której chyba nie muszę usprawiedliwiać
|
|
 |
Ty możesz być najbardziej soczystym, najsmaczniejszym Winogronem, lecz On poszukuje Banana. i nie ważne jak bardzo chciałbyś się zmienić w inny owoc - Ty jesteś Winogronem, a On chce Banana
|
|
 |
szukam Cię - a gdy Cię widzę, udaję, że Cię nie widzę. kocham Cię - a gdy Cię widzę, udaje, że Cię nie kocham. zginę przez Ciebie - nim zginę, krzyknę, że ginę przypadkiem
|
|
 |
W miłości pragniesz, by ci wierzono, w przyjaźni, by cię rozumiano.
|
|
|
|