 |
nic nie boli bardziej, niż widok jego i tego czegoś, co ma przyklejone z boku obejmujące go na szkolnym korytarzu. nic nie niszczy tak psychiki, jak to.
|
|
 |
czytam stare smsy, archiwum gg i widzę, ile się pozmieniało..
|
|
 |
teoretycznie to go kocham. praktycznie to już nie to.
|
|
 |
serio, nie wiem, czy nadal coś do mnie czujesz, czy z przyzwyczajenie tak się zachowujesz wobec mojej osoby. więc proszę Cię po raz ostatni - określ się. jesteś, albo Cię kurwa nie ma.
|
|
 |
daje sobie spokój, mija tydzień, miesiąc, powoli wszystko wraca do rzeczywistości, a potem On się odzywa i od nowa jebie mi cały świat.
|
|
 |
gdybyś zobaczył szczęście, które dzięki Tobie miała, nie odważyłbyś się jej tego odebrać.
|
|
 |
to wszystko jest jakieś fantastycznie popierdolone.
|
|
 |
pamiętasz te serduszka na końcu zeszytu od polskiego z twoim imieniem w środku? to zapomnij..
|
|
 |
było minęło i kurwa nie wróci .pragnę byś mnie przytulił. nie, nie chcę by ona była zazdrosna. chcę po prostu być przez chwilę zajebiście szczęśliwa.
|
|
 |
masz rację, po co tracić czas na mnie, skoro są koledzy.
|
|
 |
kolejna szansa? gościu ty chcesz komedie napisać, czy kabaret otworzyć?
|
|
 |
różne rzeczy chodzą mi po głowie. ostatnio najczęściej chcę sobie odebrać życie. tylko nie wiem jak. tabletki czy nóż. zresztą to mało ważne. nałykam się tabletek po czym pchnę nóż prosto w serce.
|
|
|
|