 |
Po co tracić nawet jeden dzień z życia na życie kłótnią z kimś, kto jest dla nas tą drugą połówką? Szkoda dnia
|
|
 |
Poczujesz smak słów składanych na odpierdol. Obietnic, które w godzinach rannych bledną.
|
|
 |
Mam tysiąc wrogów, a przyjaciół może paru, ale takich co na zabój, a nie tylko do browar
|
|
 |
To przykre jak jeden człowiek może perfekcyjnie zniszczyć życie drugiej osobie.
|
|
 |
Chcę już piątek .. Jak dobrze się powiedzie to standardowo zawitać do clubu i nie myśleć o tych cholernych problemach . Odreagować odstresować się ! Czekam na to z niecierpliwością !
|
|
 |
Czuję zapach osiedla w ich oczach widzę żal. Widzę syf, który mimo wszystko każdy z nas ćpał. Widzę to widowisko tam i to pierdolę bo w porę zawróciłem i nie poszedłem tym torem.
|
|
 |
Może kiedyś nauczymy się zachowywać normalnie .. Jak kumple , jak dobrzy znajomi . Ja narazie nie potrafię. Chociaż powinnam przecież dużo o sobie wiemy. Może niedługo spojrzymy na siebie bez tego pustego wzorku gdy nasze oczy się spotykają i się do siebie uśmiechniemy. Bardzo możliwe ,że jeszcze dojrzejemy przez ten rok, w sumie dwa lata. Mam nadzieję ,że na którejś przerwie usiądziemy obok siebie i porozmawiamy normalnie od tak. W sumie chciałabym , pomimo tego ,że Ty mnie zraniłeś ja pewnie też Ciebie w jakiś sposób to bardzo bym chciała żebyśmy mieli ze sobą kontakt nawet jako koledzy tylko.. Czekam z nadzieją i marzeniami, że nadejdzie ten dzień.. Ja już chyba wybaczyłam to wszystko . /lokoko
|
|
 |
wiem jak to jest gdy na niczym nie zależy, żyjesz, bo żyjesz, a tak naprawdę wciąż leżysz
|
|
 |
szczerość w sercu, prawda w oczach łzy jak radość, nigdy na pokaz nadal nie chillout surowy klimat nie znajdziesz ciepła tam gdzie panuje zima
|
|
 |
nie pasuje do twojego świata, nie mogę być już tu
|
|
 |
nie chciałam się wiązać, a z miejsca czułam, że mogłabym
|
|
 |
trzymałam się z dala mówiąc się nie kłóćmy, lecz wypierdalaj nara
|
|
|
|