 |
''Więcej mi nie przychodź mam już tego dosyć,
poważnie z mojego życia możesz się wynosić.''
|
|
 |
''Tutaj miłość jest życiem, śmiercią brak miłości.''
|
|
 |
''Niech będzie pięknie ogarnijmy ten bałagan,
poczuj się bezpiecznie i pewnie - kochaj błagam!''
|
|
 |
Słyszę kroki. Z sekundy na sekundę coraz dalsze, coraz cichsze. I serce wali mi tak mocno omal nie rozwalają mojej klatki piersiowej. Dłonie drżą mi tak bardzo, że wszystko mi z nich leci. Czuję dziwne kłucie w sercu, czuję jak nogi uginają się pode mną tak jakby były z waty. Czuję, jak przed oczami robi mi się ciemno, nieudolnie próbuję oprzeć się o ścianę. Upadam. Chłody wiatr zaczął plątać moje włosy. Drżę. Łzy napływają mi do oczu i zaczynają powoli spływać po moich policzkach. Odszedł.. /inmyveins
|
|
 |
ot tak błądzi w mojej wyobraźni, a jego imię przemyka, gdzieś pomiędzy milionem codziennych słów. widzę go na nowo, w myślach, wspomnieniach, i wciąż zerkam na tych kilka zdjęć, na których trzyma mnie na rękach i całuje w policzek, czy też kłóci się, po czym ściska z całej siły i nie chce puścić, gdzie droczy się ze mną i łaskocze przy wszystkich, i tych, gdzie trzyma mnie za rękę, obiecując nie puścić jej już nigdy więcej. wiesz, chyba cały czas go potrzebuję, wciąż, jak tych codziennych promieni słońca idąc do szkoły, jak tego chłodnego powiewu wiatru muskającego policzki, podczas nocnych spacerów, wciąż tak samo, takiego jaki był, jakiego kochałam i jakiego go miałam, wciąż Jego. / endoftime.
|
|
 |
|
zawsze wchodziłam na gadu , 10 sekund i wiadomość od Ciebie . a teraz siedzę 8h i nic . troche głupio , nie ?
|
|
 |
|
I nigdy o nim nie zapomnę. Choćby na zawsze, miały dzielić nam miliony kilometrów, choćbym miała już nigdy nie mijać go na ulicy. Choćby usunął się w najciemniejszy kąt mojego życia, zawsze w nim będzie. Zawsze będę pamiętać dzień,w którym pierwszy raz przez Niego płakałam. Moja pierwsza nieprzespana noc, przez niego, na zawsze utkwiła mi w pamięci. Nigdy nie zapomnę sposób w jaki się uśmiechał. Zapamiętam, ten wieczny nieład na głowie, i pierwsze zwątpienie w Niego. Nigdy nie zapomnę, jak mnie nazywał. Będę pamiętać jego pierwsze kłamstwo i pierwszy ból. Zapamiętam pierwsze tworzone wspólnie wspomnienia i pamiątki. Będę darzyć go wielkim sentymentem nie czując żadnego żalu.
|
|
 |
|
kiedyś wierzyłam, że jestem w chuj silną dziewczyną. teraz ? teraz siła wiary zmalała, i nawet wiem dlaczego. przeszłam dość sporo, jak na swój wiek. inni mogą nazywać mnie gówniarą, która nic nie wie o życiu. a tak na prawdę nikt z nich nie wie, ile ta gówniara przeżyła, w ilu sytuacjach musiała dać sobie radę sama, bo nie miała nikogo kto by jej pomógł, nikogo kto byłby przy niej w najtrudniejszych chwilach. nie wielu osobom pozwalam się poznawać, tylko dlatego że przestałam ufać ludziom, bo życie dojebało mnie wielokrotnie, i wiele razy pokazało, że ludzie to kurwy, które żerują na ludzkim nieszczęściu, niepowodzeniu. podobno przychodzi moment w życiu każdego, w którym potrzebujemy się wygadać. ja nie mam takich momentów od dawna. nauczyłam się zachowywać ból w sobie, by nikt nie zobaczył tego, jak słaba wewnątrz jestem tak na prawdę .
|
|
 |
dziękuję, że pokazałeś mi, że miłość nie jest dla mnie /inmyveins
|
|
 |
|
a bez Niego? wszystko inne traci na znaczeniu, staje się jakby nieistotne dla życia, znikome dla umysłu i wręcz niedostrzegalne, dla wciąż ledwo słyszalnych, uderzeń serca. / endoftime.
|
|
 |
'tęsknię' to jedno słowo nie wyrazi tego, jak bardzo brakuje mi każdej z tych komicznych rozmów, banalnego uśmiechu na twarzy, na co dzień przypominającego o fragmentach szczęścia, którym On nadawał sens. jak bardzo brakuje mi jego głosu, śmiechu, tych nocnych spacerów, i buziaków na dobranoc, każdego z porannych przytuleń czy śniadań w łóżku, śmiertelnych łaskotek, chwil powagi i nagłego wybuchu śmiechem, nawet tych małych kłótni, po których i tak nie potrafiliśmy bez siebie wytrzymać. nie wyrazi tego, jak cholernie bardzo brakuje mi Jego. / endoftime.
|
|
 |
Jak zawsze zaangażowałam się zbyt bardzo i upadłam mocno, nie dało mi to do myślenia i ciagle tak postępuje jestem naiwa być może ale jeśli coś mówię to szczerze.|19995
|
|
|
|