głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nataliowata

chcesz łagodnie przejść odległość stąd do nieba

paranoje dodano: 5 stycznia 2012

chcesz łagodnie przejść odległość stąd do nieba

wolisz wobec nich być obojętna   przecierasz łzy  chciałabyś nie pamiętać

paranoje dodano: 5 stycznia 2012

wolisz wobec nich być obojętna, przecierasz łzy, chciałabyś nie pamiętać

stres i bezsilność  twój ex jest już z inną   a seks to słabe lekarstwo na stresów milion

paranoje dodano: 5 stycznia 2012

stres i bezsilność, twój ex jest już z inną, a seks to słabe lekarstwo na stresów milion

nie spoglądaj w kierunku moich oczu   nie dawaj mi tego wzroku

paranoje dodano: 5 stycznia 2012

nie spoglądaj w kierunku moich oczu, nie dawaj mi tego wzroku

Wszedł do Jej mieszkania. Miał klucz  który kiedyś podarowała Mu udowadniając swoją wielką ufność. W kuchni ujrzał kilka zbitych naczyń  które bezczynnie leżały na ziemi. Na stole pudełka po pizzy i butelki wypitych Pepsi. Szedł po schodach omijając cały ten bałagan który walił się z góry na dół. Drzwi do jej pokoju były uchylone. Przez szparkę wydobywał się dym z papierosa i głośne bity Pezeta. Wszedł widząc jak jeden z papierosów sam wygasa w popielniczce  a Ona pali następnego stojąc gołymi stopami na chłodnych płytkach balkonu. Podszedł obejmując Ją z całej siły. 'Już widzisz  że sobie nie radzę? Że każdy dzień jest cholerną męczarnią? Że nawet rodzice wyjechali do dziadków zostawiając mnie z myślą?  Jak się zmienisz to daj znać ? Że nikt nie jest w stanie mi pomóc? Że się staczam? Umieram bez Ciebie. Nie widzisz tego?'. Zaśmiał się mierzwiąc Jej nagie ramię kilkudniowym zarostem  po czym wziął Ją na ręce szepcząc na ucho 'chodź  bo się przeziębisz  kocie'.

toksycznyrap dodano: 5 stycznia 2012

Wszedł do Jej mieszkania. Miał klucz, który kiedyś podarowała Mu udowadniając swoją wielką ufność. W kuchni ujrzał kilka zbitych naczyń, które bezczynnie leżały na ziemi. Na stole pudełka po pizzy i butelki wypitych Pepsi. Szedł po schodach omijając cały ten bałagan który walił się z góry na dół. Drzwi do jej pokoju były uchylone. Przez szparkę wydobywał się dym z papierosa i głośne bity Pezeta. Wszedł widząc jak jeden z papierosów sam wygasa w popielniczce, a Ona pali następnego stojąc gołymi stopami na chłodnych płytkach balkonu. Podszedł obejmując Ją z całej siły. 'Już widzisz, że sobie nie radzę? Że każdy dzień jest cholerną męczarnią? Że nawet rodzice wyjechali do dziadków zostawiając mnie z myślą? "Jak się zmienisz to daj znać"? Że nikt nie jest w stanie mi pomóc? Że się staczam? Umieram bez Ciebie. Nie widzisz tego?'. Zaśmiał się mierzwiąc Jej nagie ramię kilkudniowym zarostem, po czym wziął Ją na ręce szepcząc na ucho 'chodź, bo się przeziębisz, kocie'.

Stanęłam pod drzwiami Jego domu  po czym stanowczo nacisnęłam dzwonek. chwilę później otworzyła Jego mama. lubiła mnie  jeszcze kilka miesięcy temu przyrządzałyśmy razem obiady w Jej kuchni. uśmiechnęła się ' dobrze  że jesteś ' szepnęła  ' On jest u siebie  idź tam  proszę Cię ' . spojrzałam na Jej osłabioną osobę  która nocami wylewała łzy w poduszkę. weszłam po schodach wchodząc do Jego pokoju. siedział przy otwartym oknie paląc szluga. zaśmiał się ironicznie zaciągając się. ' jesteś z siebie zadowolony? nie tylko wykańczasz siebie  ale i własną matkę. widziałeś  jak Ona wygląda? nie zauważyłeś tego jak bardzo Ją ranisz? ogarnij się  skończ z tymi fajkami  alkoholem i dragami. nie bądź pierdolonym egoistą bo sam na tym świecie nie jesteś!' krzyczałam. zgasił peta na popielniczce i zszedł z parapetu  po czym przytulając się do mnie cicho szepnął ' tęskniłem ' .

toksycznyrap dodano: 5 stycznia 2012

Stanęłam pod drzwiami Jego domu, po czym stanowczo nacisnęłam dzwonek. chwilę później otworzyła Jego mama. lubiła mnie, jeszcze kilka miesięcy temu przyrządzałyśmy razem obiady w Jej kuchni. uśmiechnęła się ' dobrze, że jesteś ' szepnęła, ' On jest u siebie, idź tam, proszę Cię ' . spojrzałam na Jej osłabioną osobę, która nocami wylewała łzy w poduszkę. weszłam po schodach wchodząc do Jego pokoju. siedział przy otwartym oknie paląc szluga. zaśmiał się ironicznie zaciągając się. ' jesteś z siebie zadowolony? nie tylko wykańczasz siebie, ale i własną matkę. widziałeś, jak Ona wygląda? nie zauważyłeś tego jak bardzo Ją ranisz? ogarnij się, skończ z tymi fajkami, alkoholem i dragami. nie bądź pierdolonym egoistą,bo sam na tym świecie nie jesteś!' krzyczałam. zgasił peta na popielniczce i zszedł z parapetu, po czym przytulając się do mnie cicho szepnął ' tęskniłem ' .

Pytał o moje marzenia  a ja nieśmiało podnosząc wzrok zagryzałam wargi z uśmiechem nie wiedząc  jak ująć w słowach wyznanie  że spełnił je wszystkie samym sobą.

toksycznyrap dodano: 5 stycznia 2012

Pytał o moje marzenia, a ja nieśmiało podnosząc wzrok zagryzałam wargi z uśmiechem nie wiedząc, jak ująć w słowach wyznanie, że spełnił je wszystkie samym sobą.

I nie pozwól aby odległość zniszczyła to co was dzieli. Bo uczucia to nie kilometry.

toksycznyrap dodano: 5 stycznia 2012

I nie pozwól aby odległość zniszczyła to co was dzieli. Bo uczucia to nie kilometry.

nabieram dystansu  wdycham tlen  czuję się pewnie

paranoje dodano: 5 stycznia 2012

nabieram dystansu, wdycham tlen, czuję się pewnie

obiecuję  nie zawiodę Was  tak będzie na pewno.  energię  którą mam od Was  można równać ze słoneczną

paranoje dodano: 5 stycznia 2012

obiecuję, nie zawiodę Was, tak będzie na pewno. energię, którą mam od Was, można równać ze słoneczną

i zrób krok  dla siebie  dla muzyki i dla ludzi

paranoje dodano: 5 stycznia 2012

i zrób krok, dla siebie, dla muzyki i dla ludzi

potrzebuje Twego wsparcia jak nigdy indziej

paranoje dodano: 5 stycznia 2012

potrzebuje Twego wsparcia jak nigdy indziej

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć