 |
i w tym momencie nie przejmuję się gdzie będę za rok
|
|
 |
zobacz zazdrość co kradnie szczęścia obraz
|
|
 |
tutaj człowiek deklaruje miłość i szacunek,
ufa, ktoś zniekształca jego obraz jutra,
teraz wiesz jak wygląda zniewolona dusza
|
|
 |
|
Idź prosto, potem w lewo i w prawo, a potem jeszcze raz w lewo i prosto. Widzisz to? To są drzwi. Otwórz je i wypierdalaj, z mojego życia.
|
|
 |
Abrakadabra, bum cyk cyk i już Cię nie kocham, dupku. / toksycznyrap
|
|
 |
dzisiaj jesteś, jutro cię nie ma całe życie ten sam schemat
|
|
 |
dzwoni przyjaciel.
pewnie ustawka na chacie,
przy herbacie.
gadki o życiu,
czy rapie przy piciu,
finish z padem w łapie
na kanapie
|
|
 |
chcesz iść? idź. nie jestem zdziwiony.
ponoć nie ma ludzi niezastąpionych
|
|
 |
gdy darzysz kogoś dużą sympatią
widzisz w nim swoją duszę bratnią.
dzielisz swój czas, raczysz gadką.
w końcu któraś jest tą ostatnią
|
|
 |
ile to razy, przedziwne fazy
niszczyły więzy dające azyl
|
|
 |
weź policz, ilu wokół masz ważnych ludzi,
a ilu się za tobą w ogień rzuci.
najwyższy czas się obudzić, ocucić
i skumać to, a nie się smucić
|
|
 |
dalej iść w gronie bliskich osób. dobry sposób by uśpić niepokój
|
|
|
|