 |
- A zatem czego? - zapytała Jizell. - Czego trzeba, by przebić runy broniące dostępu do twego serca?
-Mężczyzny godnego zaufania. Takiego, którego będę mogła pocałować w policzek bez ryzyka, że następnego dnia rozpowie wszystkim kamratom, jak to mnie posuwał za stodołą. ”
— Malowany Człowiek, księga II
|
|
 |
I gdyby nie fakt, że potrafię być wredna, sprytna i upierdliwa, nie miałabym nic. Ale gdybym miała fajniejszy tyłek, dłuższe nogi i całkowity brak szacunku do samej siebie, zapewne miałabym wszystko.
|
|
 |
Cierpię na arytmię uczucia. Mam stwardnienie rozsiane emocji. I nieuleczalną wiarę, że kiedyś mi to minie.
|
|
 |
Nie lubię liczyć, bo w życiu czasem trzeba wierzyć w coś ponad wynik. Są jeszcze rzeczy, uczucia, chwile i myśli nieskończone.
|
|
 |
Ja tak jak Ty - znam porażki i sukcesy. Umiem upaść, wstać. Umiem płakać i grzeszyć.
|
|
 |
Utrzymuję w domu bałagan, aby złodziej gdyby się włamał potknął się i od razu zabił.
|
|
 |
Wiesz czego wstyd mi najbardziej ? Że dla takiego chuja jakim jesteś Ty, zrobiłabym wszystko.
|
|
 |
Nauczmy się doceniać przyjaciół, bo życie nie kręci się wyłącznie na miłości. Bo gdy ten 'jedyny' odejdzie to z kim potem będziesz wylewał smutki do butelki Finlandii o 5 nad ranem?
|
|
 |
I chciałabym zniknąć na jakiś czas, znaleźć się w miejscu gdzie mogłabym spokojnie wszystko przemyśleć, aby nikt nie wiedział gdzie jestem, zobaczyłabym kto by tak naprawdę tęsknił...
|
|
 |
WYRWAĆ to możesz mój drogi marchewkę z grządki, a nie dziewczynę.
|
|
 |
Jakby chciał, to by się odezwał. Proste ?
|
|
 |
Nie interesuj się moim życiem, bo może okazać się tak interesujące, że rozczarujesz się swoim.
|
|
|
|