|
Najlepszy czas już skończyć z oczekiwaniem na coś, co może nigdy nie przyjść..
|
|
|
W głowie wciąż słyszę jednorazowe 'kochanie'.
|
|
|
Zaczynam życie od nowa. Wierze, że wreszcie mogę się szczęśliwie zakochać, trzymam Go za rękę. I nagle takie wielkie B U M .! Pojawiasz się Ty, wracają wszystkie wspomnienia i znów przez dwa miesiące doprowadzam się do porządku dziennego.
|
|
|
Uparcie postanowiłam być twarda. Udało mi się. Ale być może jednak zrobiłam to wbrew sobie.
Próbowałam od nazajutrz zapomnieć o nim i jakoś nie udawało mi się wymazać go z pamięci.
Im bardziej starałam się nie pamiętać, tym silniej wracał w myślach, słowach, gestach.
|
|
|
Czasem myślę co by było gdyby. Gdybyśmy wtedy się nie spotkali zapewne nie byłoby tylu wylanych przez Ciebie łez, tylu nieprzespanych nocy i tylu wyimaginowanych w mojej głowie historii. Pewnie byłabym teraz weselsza, być może przytulałabym kogoś zupełnie innego. Ale gdyby nie Ty nie mogłabym teraz wspominać najpiękniejszego momentu w moim życiu, Twoich wielkich oczu i najsłodszych ust. Nie żałuję, że Cię spotkałam. Żałuję, że pokochałam.
|
|
|
Mam Cię 5 dni w tygodniu. Dlaczego pięć? Bo mogę Cię widzieć tylko w szkole, na przerwach. Na długich korytarzach, wśród tłumu szukam Ciebie. Czasem znajdę tylko Twoją sylwetkę, a czasem miniemy się bez słowa spoglądając sobie w oczy. Ile te nieme spojrzenia jeszcze będą trwały?
|
|
|
czasami mam wrażenie, ze przy tobie sięgam nieba. a wtedy robisz szybkie 'pstryk' i mam mnóstwo sińców na sercu po upadku.
|
|
|
Przyznaję się, że nie potrafię bez Ciebie żyć. Nawet, gdy rano spoglądam w lustro i widzę swoją twarz i to puste odbicie w oczach, że wiem, że nie spotkamy się dzisiaj momentalnie leci mi łza. To takie dziwne, ale czy można mnie nazwać dziwakiem przez to, że po prostu kocham..?
|
|
|
Dobra, poddaję się. Na polu walki miłość vs. ja, ona rozłożyła mnie całkowicie na łopatki. Na koniec odeszła uderzając nogą w moje żebro i krzyczała z daleka, że jestem kolejną idiotką, która dała się na to nabrać.
|
|
|
Życie jest jak balonik. Najpierw to zwykły 'flak'. im bardziej się starasz i im więcej z siebie dajesz nabiera kształtów. Ale w końcu przesadzisz, zagapisz się i balonik pęka albo odlatuje w powietrze.
|
|
|
Mówią o mnie "zła", ja taka nie jestem, nie znają widocznie pojęcia "skrzywdzona".
|
|
|
OCZEKIWANIE.-pierwsza lekcja miłości, jakiej się nauczyłam.
Dzień dłuży się w nieskończoność, snujemy tysiące planów, prowadzimy sami ze sobą wymyślne dialogi, przyrzekamy się zmienić - i trwamy w niepokoju aż do nadejścia osoby, którą kochamy.A kiedy jest wreszcie obok, to brak nam słów. bowiem długie godziny oczekiwania wywołują napięcie, napięcie przekształca się w lęk, a lęk sprawia, że wstydzimy się okazać własne uczucia
|
|
|
|