 |
o tak, jakbyś krzyczał,
ale nikt nie usłyszy
Czujesz się prawie zawstydzony,
że ktoś może znaczyć dla ciebie tak wiele,
że bez niego czujesz się nikim.
Nikt nigdy nie zrozumie, jak bardzo to boli.
Czujesz się beznadziejnie,
jakby nic nie mogło cię uratować.
A kiedy jest już po wszystkim,
praktycznie marzysz o tym, by ponownie przeżywać to całe piekło, bo razem z nim przychodzą też dobre chwile... \ Rihanna
|
|
 |
To jest coś, co mówi- możesz wątpić, ale nie możesz odejść
|
|
 |
A może największym aktem odwagi będzie właśnie zostawić to za sobą i odejść?
|
|
 |
Człowiek, który nie zakochuje się łatwo, kocha zbyt mocno.
|
|
 |
Dotknął dłońmi jej zimnego policzka mierząc ją od stóp do głowy-Oj Mała.Co Ty we mnie widzisz.?-zagaił zmieszaną dziewczynę-Odczep się!-syknęła odrzucajac jego dłoń-Przecież wiem co do mnie czujesz,widze to jak na mnie patrzysz!Mozemy zacząć jeszcze raz,no Mała!-krzyknął,lecz jej sylwetka zniknęła pomiędzy blokami.Biegła ile sił w nogach byle z dala od niego.Płakała,lecz wstydziła się łez,które on spowodował.Wiedziała,że drwił z niej,że koleny raz chciał ja wykorzystac i upokorzyć,zabawić się jej uczuciami.Wiedział,ze kiedyś go kocha,że świata poza nim nie widziała,a mimo to lubił kpić z niej.Miał gdzieś to co czuje,miał gdzies swoją moralność.Żył by uwodzic,wykorzystać i zostawic.Zdyszana kucnęła pod blokiem i wybuchnęła płaczem.Nagle poczuła dzwięk dzwoniącej komórki.Spojrzała na wyświetlacz:"Misiek dzowni"Otarła łzy i odebrała-Tak kochanie?-spytała i usłyszała delikatny,męski głos swojego chłopaka.Zrozumiała,że ma kogoś kto ją kocha miłością szczerą,oddaną i prawdziwą..|| pozorna
|
|
 |
w zasadzie chciałabym żebyś mnie potrzebował, wiesz ?/onna
|
|
 |
Byłeś zawsze za daleko, siedząc praktycznie obok./onna
|
|
 |
przyznaj, że gdy słuchasz muzyki, to właśnie Jego masz przed oczami ./onna
|
|
 |
|
To co było wszystkim wczoraj, czym jest dzisiaj?
|
|
 |
|
Nie chodzę w markowych ciuchach, nie spędzam dwóch godzin przed lustrem i nie zapierdalam w dwumetrowych obcasach. I to cię boli. Bo ja nawet w ubraniach ze szmateksu, bez makijażu i w schodzonych już trampkach jestem lepsza od niej.
|
|
 |
'Potrzebuje miłości i uczuć prawdziwych
Ale wole nic nie mieć niż mieć coś na niby'
|
|
|
|