 |
archiwum wspomnień - trwa usuwanie..
|
|
 |
z perspektywy czasu , rozwiązania pewnych spraw i sytuacji są takie oczywiste
|
|
 |
"Bo tak dobrze mieć Ciebie tak blisko, mówić o tym co boli, co gryzie sumienie, mówić po prostu wszystko."
|
|
 |
Ludzie budują zbyt dużo murów, a zbyt mało mostów.
|
|
 |
'Nie potrafię odpowiadać uśmiechem na uśmiech
Wiem ta melodia zabija serca
Zobaczysz, zapomnisz, czas to morderca'
|
|
 |
czy warto ryzykować przyjaźń ? przecież gdy potem się rozstaniemy, ona nie przetrwa. pójdziemy w swoje strony, znienawidzimy się. to już nie będzie to samo, co kiedyś. / brzydkaprawda
|
|
 |
Ściskajac Jego dłoń w swojej wiedziałam, że on nie zapomni. Nie zapomni jej oczu, jej uśmiechu, jej zapachu.Nie będzie mu wciąż obojętna.Wciąż ja kocha.Mimo,że całuje me usta,mimo,że bierze mnie w swoje ramiona nigdy nie pokocha mnie tak jak jej.Wiem to.Oboje wiemy,że nic z tego nie będzie,że do siebie nie pasujemy,że zakochani jesteśmy w innych.Dzika namiętność,seks jest przejawem którego nie potrafie nazwać.Pragniemy lecz nie kochamy.Wiemy,że to się skończy,że pewnego dnia zapomnimy kim jestesmy dla siebie,bo tak naprawdę jesteśmy tylko odskocznią od rzeczywistości.A właściwie już nie. Skończyło się już mimo,że znajomi pokładali w nas nadzieję wierząc,że nam sie uda.Że zaczniemy wspólny rozdział.Ale tylko my tak naprawdę wiemy,że byliśmy dla siebie krótkim fragmentem rozdział, bo nigdy nie skończymy starego.Zbyt mocno kocham innego,a on inną.. || pozorna
|
|
 |
'I nagle, nie wiadomo skąd, w moim życiu znów pojawił się ten Ktoś do kogo chce mówić te najważniejsze słowa, z kim chce być najbliżej jak się tylko da, dla kogo mogę zostawić wszystko co miałam.'
|
|
 |
Nie obiecuję być bezbłędna, idealna, najlepsza, ale obiecuję być zawsze.
|
|
 |
każda nowa wiadomość od Ciebie, to kolejny powód do uśmiechu ♥
|
|
 |
To dziwne, kiedy budzę się rano i mam zupełnie inne spojrzenie na świat niż wczoraj w nocy.
|
|
 |
Przy zgaszonym świetle siedziałam jak zahipnotyzowana na dywaniku w łazience.Siedziałam tak moze5,10a może nawet30 minut słysząc głosną muzykę dochodzącą z pokoju.Potrzebowałam chwili spokoju,chwili samotności lecz na tych domówkach jest to niemożliwe.Nagle światło poraziło me oczy.Spojrzałam delikanie na osobę stojącą w drzwiach:-Co jest?Maciek Cie szuka-usłyszałam-Zgaś.Razi-wyjąkłam i poczułam jak jak po ciemku zbliża sie i siada obok.Objął mnie ramieniem mimo,ze tego nie chciałam-Chodź do reszty-szepnęłam i podniosłam sie lecz w tym momencie Maciek stanął w drzwiach.Widziałam wściekłosć i zazdrosć w jego oczach mimo,ze poznaliśmy się przed tygodniem,mimo,ze kochał inną,a ja innego.Podeszłam do niego,stanęłam na palcach i pocałowałam Jego usta szepcząc-Nic się nie zdarzyło-i wyszłam do pokoju.Krótka przygoda,krótka chwila to domena w moim zyciu.Mimo,ze chce,ze pragnę stabilizacji nie mogę tego uczynić,bo kocham innego.A nie jestem juz małym dzieckiem i potrzebuję bliskości.|| pozorna
|
|
|
|