 |
|
Od kilku tygodni udaję, że Cię nie znam. Że jesteś mi totalnie obojętny. Że nie obchodzi mnie, jaką masz na sobie koszulkę, z kim się pokłóciłeś, albo dla kogo są buziaczki w Twoim opisie. Udaję, że Cię nie kocham. Udaję.
|
|
 |
|
Przyszła zima, następnie nadejdzie wiosna, lato, jesień. Minie rok, dwa lata, dziesięć. Zapomnimy.
|
|
 |
|
Jak mnie zniszczył? Zwyczajnie. Mówiąc zbyt dużo i przekraczając pewne granice.
|
|
 |
|
wierzę, że kiedyś przez to co przezywam stanę na szczycie mojej góry doświadczen i przechodzącego przez trud dzieciństwa, z wielką dumą i powiem 'tak jest, wygrałam przeszłam przez to wszystko' i to będzie największe zwycięstwo w moim życiu.
|
|
 |
|
[1] Wiesz jak wygląda jeden z najsmutniejszych momentów? Kiedy stoisz z nim twarzą w twarz, patrzysz jak jego skóra zmienia kolor z bladego na czerwony i odwrotnie, jak z jego ust pada co najmniej dziesięć wyrazów na sekundę, a do Ciebie docierają tylko pojedyncze słowa. W głowie układasz sobie całą rozsypankę wyrazową, by zrozumieć o czym on mówi; i wtedy wszystkie te chaotyczne zdania, które wypowiada stają się takie proste i piękne. Mówi o tym, jak bardzo Cię kocha, jak każdego dnia przed snem myśli o tym jak może być pięknie, że nie wyobraża sobie dnia, w którym mógłby Cię nie widzieć, żę chciałby być już Tobą zawsze, każdego dnia Ci przypominać jak wiele dla niego znaczysz, przytulać co godzinę, całować na dzień dobry i dobranoc, a Ty… Ty masz łzy w oczach.
|
|
 |
|
[2] Nie spodziewałaś się tego. Nie z ust tego człowieka - Twojego przyjaciela. Nie czujesz tego samego do niego. Lubisz go. Nawet bardzo, ale nie aż tak jak on Ciebie. Nie chcesz mu łamać serca, ale nie masz wyjścia. Chcesz by był szczęśliwy z kimś kto odwzajemni jego uczucia. Dochodzisz do wniosku, że to może być Twoja wina i po chwili milczenia – przepraszasz, jeżeli swoim zachowaniem dawałaś mu jakąś nadzieję. I wtedy on mówi słowa, które ściskają żołądek i powodują kolejne łzy w oczach „Ty nie dawałaś mi nadziei, Ty jesteś moją nadzieją” .
|
|
 |
|
jest jak jest, nie jak powinno być
|
|
 |
|
widzisz go i wiesz, że mógłby zastąpić ci powietrze.♥
|
|
 |
|
spodobał mi się ten twój kawałek świata, tak po prostu.
|
|
 |
|
a teraz to my jesteśmy tymi ludźmi, przed którymi kiedyś ostrzegali nas rodzice.
|
|
 |
|
gorzej jak nie rozpoznasz mistrzowskich ról, w pore nie odstawisz tych miłosnych bzdur.
|
|
 |
|
uwierz we mnie, obiecuje nie zawiodę i choćbym miała stanąć na głowie będę przy tobie.
|
|
|
|