 |
|
Dlaczego nikt nie rozumie, że znów wszystko można stracić przez kilka słów?
|
|
 |
|
Nie byłabym sobą, gdybym się do Ciebie nie uśmiechnęła. Mimo wszystko.
|
|
 |
|
''Wiesz, rok mija i mi chyba trochę przykro,
Miałaś być tu ze mną, a nie kurwa wyjść stąd.''
|
|
 |
|
''Przestałem radzić sobie z życiem.
I zacząłem chlać co weekend.''
|
|
 |
|
''I musiałem zamknąć drzwi za sobą przy tym paląc mosty,
Teraz wiem, że nie ma żadnych szans już dla tej znajomości.''
|
|
 |
|
''Dzisiaj jest inaczej, bo jest ćpanie,
Niedziela, poniedziałek, wtorek w środę chlałem.''
|
|
 |
|
''Zabłądziłem wśród tych ulic, brudnych ulic.
Brudnych tak, że możesz brud przytulić, czujesz?''
|
|
 |
|
w sumie to na bani byłam przez trzy dni, znów zaczęłam niszczyć się papierochami i wreszcie nauczyłam się porządnie pić wódkę. oprócz tego, że nie mogę grać w piłkę, przez jebaną nogę, wszystko jest zajebiście. miły jest fakt, że po roku nie rozmawiania, On znów się odzywa, pisząc, że nie mógł zapomnieć. to nic, ze nie wpierdalam się już w tego typu fazy i musiałam mu to powiedzieć, ważne jest że napisał. poza tym nauczyłam sie bycia sobą i niezmieniania żeby przypodobać się towarzystwu. albo akceptujesz mnie taką jaką jestem albo wypierdalaj. znów zbyt dużo klnę i znów mam bałagan w pokoju. znów wracam. ale skoro czuję się zajebiście, to, to jest dobre. mam bynajmniej taką nadzieję. / odpierdolciesie
|
|
 |
|
Postawmy wszystko.
Za mnie, za Ciebie, za nas, za hip-hop! / raca
|
|
 |
|
Upijacie się sobą, jesteś w niej, ona w tobie. / raca
|
|
|
|