![I don't like walking around this old and empty house. So hold my hand I'll walk with you my dear. The stairs creak as I sleep it's keeping me awake. It's the house telling you to close your eyes. Some days I can't even trust myself. It's killing me to see you this way.. Little talks](http://files.moblo.pl/0/4/40/av65_44029_tumblrlnmibbqcmm1qksh73.jpg) |
I don't like walking around this old and empty house. -
So hold my hand, I'll walk with you my dear. -
The stairs creak as I sleep, it's keeping me awake. -
It's the house telling you to close your eyes. -
Some days I can't even trust myself. -
It's killing me to see you this way.. / Little talks
|
|
![One day baby we'll be old oh baby we'll be old and think of all the stories that we could have told... Asaf Avidan.](http://files.moblo.pl/0/4/40/av65_44029_tumblrlnmibbqcmm1qksh73.jpg) |
One day baby, we'll be old, oh baby, we'll be old and think of all the stories that we could have told... / Asaf Avidan.
|
|
![Na siłę we wszystkim możesz dostrzec jakiś pokręcony podtekst. Jak będziesz w tym cholernie cierpliwy to wierzę iż każdy mój ruch odczytasz na swój sposób na swoją taktykę gnojenia mnie. Ufam temu iż ulepisz potężną broń przeciwko mnie i nie chybisz strzelając całym moim rzekomym dziwkarstwem w Niego. Nie pomylisz kierunku lecz nie trafisz. Uderzysz w tą nieprzerwaną osłonę. Znasz to...? Uhm to poznaj. Zaufanie.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Na siłę we wszystkim możesz dostrzec jakiś pokręcony podtekst. Jak będziesz w tym cholernie cierpliwy to wierzę, iż każdy mój ruch odczytasz na swój sposób, na swoją taktykę gnojenia mnie. Ufam temu, iż ulepisz potężną broń przeciwko mnie i nie chybisz, strzelając całym moim rzekomym dziwkarstwem w Niego. Nie pomylisz kierunku, lecz nie trafisz. Uderzysz w tą nieprzerwaną osłonę. Znasz to...? Uhm, to poznaj. Zaufanie.
|
|
![You will never know. I will never show what I feel what I need from you no. Imany](http://files.moblo.pl/0/4/40/av65_44029_tumblrlnmibbqcmm1qksh73.jpg) |
You will never know. I will never show what I feel, what I need from you, no. / Imany
|
|
![Budujesz remontujesz urządzasz. Moje serce.](http://files.moblo.pl/0/4/40/av65_44029_tumblrlnmibbqcmm1qksh73.jpg) |
Budujesz, remontujesz, urządzasz. Moje serce.
|
|
![Pomyśl powinieneś tu być spodobałam Ci się taka naćpana z depresją i cholera naprawdę mnie polubiłeś taką zgorzkniałą ciągle narzekającą umierającą co chwilę naprawdę kurwa naprawdę mnie lubisz więc wróć olej ją dla mnie dla nas kurwa oszaleje tu bez Ciebie nie chcę czekać 3 miesięcy chcę Cię teraz znajdujesz we mnie uczucia o których nic nie wiedziałam wracaj mogę Cię pokochać proszę.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
|
Pomyśl, powinieneś tu być, spodobałam Ci się taka naćpana z depresją i cholera naprawdę mnie polubiłeś, taką zgorzkniałą, ciągle narzekającą, umierającą co chwilę, naprawdę, kurwa naprawdę mnie lubisz, więc wróć, olej ją, dla mnie, dla nas, kurwa, oszaleje tu bez Ciebie, nie chcę czekać 3 miesięcy, chcę Cię teraz, znajdujesz we mnie uczucia o których nic nie wiedziałam, wracaj, mogę Cię pokochać, proszę.
|
|
![Wakacje i tamto wyjście na piwo nie wiem nie mam pojęcia czemu. Zapewne stanowiłam jedną z ostatnich alternatyw i ogółem to często zdarzało Mu się uśmiechać kiedy ze mną pisał więc czemu nie czemu nie jeden wieczór. Jeden wieczór przez który nie odpisywał swojej kobiecie a ja zapominałam o tym co akurat wykładało moje serce ignorując również własną skrzynkę odbiorczą. Niskoprocentowy trunek rap w głośnikach i rozmowy. Z początku naprawdę przystępne niezobowiązujące lecz z każdymi kolejnymi złączonymi spojrzeniami tony uległy zmianie treść nabrała innego biegu. I zaczęliśmy wspominać i znów zabrał mi serce... nie teraz to ja znów zrzucam na Niego winę. Ja dobrowolnie je oddałam wydając ciche odgłosy bransoletką.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Wakacje i tamto wyjście na piwo - nie wiem, nie mam pojęcia czemu. Zapewne stanowiłam jedną z ostatnich alternatyw i ogółem to często zdarzało Mu się uśmiechać, kiedy ze mną pisał, więc czemu nie, czemu nie jeden wieczór. Jeden wieczór przez który nie odpisywał swojej kobiecie, a ja zapominałam o tym co akurat wykładało moje serce, ignorując również własną skrzynkę odbiorczą. Niskoprocentowy trunek, rap w głośnikach i rozmowy. Z początku naprawdę przystępne, niezobowiązujące, lecz z każdymi kolejnymi złączonymi spojrzeniami tony uległy zmianie, treść nabrała innego biegu. I zaczęliśmy wspominać, i znów zabrał mi serce... nie, teraz to ja znów zrzucam na Niego winę. Ja dobrowolnie je oddałam, wydając ciche odgłosy bransoletką.
|
|
![To jest tak chore czysto zwierzęce i przewodzone instynktem kiedy wbijasz Mu w plecy paznokcie i przesuwasz je na odległość kilkunastu centymetrów gdy On zostawia liczne ślady na Twojej szyi i obojczykach. Czasem jest wręcz nieludzko. I boli lecz liczy się tylko to że teraz ma Twoje naznaczenie na sobie Ty też i jesteś nie niczyja już...](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
To jest tak chore, czysto zwierzęce i przewodzone instynktem, kiedy wbijasz Mu w plecy paznokcie i przesuwasz je na odległość kilkunastu centymetrów, gdy On zostawia liczne ślady na Twojej szyi i obojczykach. Czasem jest wręcz nieludzko. I boli, lecz liczy się tylko to, że teraz ma Twoje naznaczenie na sobie, Ty też, i jesteś nie niczyja już...
|
|
![Jeśli masz być tak trochę niby obok ale daleko za daleko bo nie będę czuć gorąca Twojej dłoni na swoim policzku te kilkadziesiąt centymetrów dalej to nie nie chcę Cię obok zawsze i na zawsze. Chcę czuć Cię najbliżej rozumiesz? I nie chcę dystansu. Nigdy. I pragnę chociażby chorych relacji między nami kiedy na co dzień będziemy sobie obcy mijając się na ulicy bez żadnych słów a co kilka nocy spotkamy się u mnie czy u Ciebie z winem nie myśląc i nie znając żadnych pieprzonych granic.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Jeśli masz być tak trochę, niby obok, ale daleko, za daleko, bo nie będę czuć gorąca Twojej dłoni na swoim policzku, te kilkadziesiąt centymetrów dalej, to nie, nie chcę Cię obok zawsze i na zawsze. Chcę czuć Cię najbliżej, rozumiesz? I nie chcę dystansu. Nigdy. I pragnę chociażby chorych relacji między nami, kiedy na co dzień będziemy sobie obcy, mijając się na ulicy bez żadnych słów, a co kilka nocy spotkamy się u mnie czy u Ciebie, z winem, nie myśląc i nie znając żadnych pieprzonych granic.
|
|
![Zawsze spoko pędzić do wyjścia dla zawodników po meczu mieć nagłe zagrodzoną drogę przez jakiegoś faceta zamierzać przeprosić przejść obok i kontynuować trasę lecz podnieść jeszcze wzrok w górę i spostrzec iż owym facetem jest Kosok.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Zawsze spoko - pędzić do wyjścia dla zawodników po meczu, mieć nagłe zagrodzoną drogę przez jakiegoś faceta, zamierzać przeprosić, przejść obok i kontynuować trasę, lecz podnieść jeszcze wzrok w górę i spostrzec, iż owym facetem jest Kosok.
|
|
|
|