 |
Nie wiem co z moim sercem i czy dalej bije, tyle razy złamane, przeklinało to głupie życie.
|
|
 |
W miłości jak i przed śmiercią nie ma kozaka, nikt się nie chce przyznać a każdy choć raz płakał.
|
|
 |
Blizny na ciele przypominają jak bardzo mogą zawieść przyjaciele, choć mówią: kochaj bo warto.
|
|
 |
Postawię litr - będziemy pić ja i mój diabeł, aż się udławię bo nasz anioł miał wypadek.
|
|
 |
Nie zmienisz mnie, jak zmienia kokaina i wóda.
|
|
 |
Podaj mi dłoń pokaże Ci pejzaże z marzeń, podaj mi dłoń niech się okaże, że niemalże z tych samych wyobrażeń mamy plaże i oceany wrażeń, podaj mi dłoń.
|
|
 |
Pierdole wszystkich, którzy mieli dla mnie czarny scenariusz .
|
|
 |
Z każdym dniem wiem, że coraz więcej nas łączy lecz każdy spełniony sen kiedyś musi się skończyć .
|
|
 |
patrząc w Jego oczy doszłam do wniosku, że skoro właśnie tak wygląda popełnianie największych błędów w życiu, to chyba chcę się właśnie w owym kierunku specjalizować.
|
|
 |
moja przeszłość to oglądanie Jedyneczki, zajawka na bycie Kulfonem, nieodparta ochota zagrania w Hugo i starte kolana minimum raz w tygodniu. moja przyszłość - otworzenie jakiegoś lokalu, gdzieś w okolicach gór, wieczory pełne walki z bólem głowy z kompanami w postaci zielonej herbaty i dobrej książki. teraźniejszość? po prostu: On.
|
|
 |
uwielbiałam Jego twarz zarysowaną blaskiem księżyca i nikłą przestrzeń między nami, która wielokrotnie uniemożliwiała mi oddychanie. nie przeszkadzały mi ani te poniedziałkowe worki pod oczami po weekendowych nocach spędzonych na rozmowach z Nim, ani wyjedzone z lodówki jogurty, które pochłaniał podczas niedzielnych poranków. zabijało mnie jedynie to przekonanie, że wkrótce to wszystko zniknie, czego nie zniosę. teraz? nie ma Go. po cichu, w kącie pokoju, wbijając w dłonie paznokcie, umieram.
|
|
 |
bicie Jego serca szeptało melodię Jej życia.
|
|
|
|