 |
. Nie mam czystego sumienia. Nie mam dobrego serca. Nie mam spokojnej duszy. Jestem ofiarą.. zwykłą ofiarą losu. Jedyne co moje to świadomość, że żyję. Ale jeśli wybrałam życie, wybrałam również śmierć..
|
|
 |
Nie mam snów, brak mi marzeń. Zabrano mi wszystko. Chociaż nie.. Mam przecież miłość. Kocha matka, kocha ojciec, kocha ona i on. Ale czy to to? To jest właśnie miłość? Nie.. to już chyba przyzwyczajenie. Więc jednak zabrano mi wszystko. Nie szukam winnych, tak robią tchórze. Zniosę wiele, wstanę i pójdę dalej z uśmiechem na ustach. Przez całe życie przekraczam granicę. Każdy krok do przodu oznacza dwa do tyłu. Idę dalej, choć nadal przegrywam.
|
|
 |
' W pewnym momencie , człowiek jest tak przyzwyczajony do samotności, że boi się zakochać; I
|
|
 |
Nie chciałam ślubu po roku, nie planowałam trójki dzieci i domu z ogródkiem. Nie chciałam obiadków z rodzicami, ani wspólnego konta w banku.
Chciałam tylko być szczęśliwa będąc obok Ciebie, paląc papierosy śmiać się wniebogłosy.
Leżeć obok i być pewną Nas, by móc tulić się do Ciebie.
Chciałam kochać bezboleśnie, bez bolesnych skutków rozstań,
powrotów i znów rozstań, na zawsze, by wtedy marzyć tylko o tym, by wróciły chwile,
gdy najpiękniejszą częścią dnia była ta część spędzana u twojego boku...
|
|
 |
Jest taka miłość, która nie umiera, choć zakochani od siebie odejdą. - net
|
|
 |
Zrób makijaż, załóż szpilki, rozpuść włosy, ociekaj zajebistością i przejdź obok niego. niech skurwysyn poczuje co stracił.
|
|
 |
Piątek przed weekendem. Ostatnia godzina lekcyjna. Ona siedziała na schodach przed budynkiem szkoły. Wyciągnęła i zaczęła odpalać papierosa. Nagle za plecami usłyszała głos woźnego "Tu nie wolno palić.To teren szkoły" Odwracając się za siebie powiedziała "Na tym świcie nic niewolno, wszystko jest zakazane" Krzyczała coraz głośniej "I wie Pan co Panu jeszcze powiem.. że miłości nie ma ! Nie było i nie będzie. Chłopacy to frajerzy! Zimni dranie bez serca !" I w tym momencie do jej oczu napłynęły łzy.. Usiadła. Twarz schowała w dłonie i zaczęła zanosić się płaczem! "Spokojnie! Wstań i się uspokój. Dobrze wiem co czujesz to minie uwierz" mówił do niej woźny łapiąc za rękę i ciągnąc, aby wstała. "Niech mnie Pan puści do cholery.. nic nie będzie dobrze nic! Rozumie Pan! On woli tą laskę co ma więcej tapety na ryju niż ja na ścianie !" [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Widzisz tą dziewczynę ? Z pozorów wydaje się być szczęśliwa. Ale przyjrzyj jej się lepiej . Spójrz w jej oczy. Widzisz ? Widzisz ile w nich bólu ? Ile cierpienia ? Kolor jej tęczówek prawie wyblakł. Zmył się razem z łzami, które wylewa co noc. Płacząc w poduszę, aby nikt nie wiedział że jest jej źle. Nadal twierdzisz, że jest szczęśliwa. Ona tylko udaje. Idealnie się maskuje, żeby nie dać po sobie poznać że nie radzie sobie z tym pojebanym światem ! [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Lubiłam szarpać Go za rękaw Lubiłam trzymać ręce w Jego kieszeniach, pełnych papierków po gumie do żucia. A gdy odszedł, uświadomiłam sobie, że zostawiłam w tej kieszeni także swoje serce.
|
|
 |
Chcę doczekać dnia , gdy moja córka siądzie cała zapłakana i zapyta mnie : "Mamo, też ktoś ci kiedyś złamał serce ?" i ja wtedy z uśmiechem , opowiem o Tobie , a ona się rozchmurzy i powie : "To u mnie nie jest aż tak źle ."
|
|
 |
- Wiesz co najchętniej Powiedziałabym Temu Skurwysynowi ?
- Co takiego?
- że go kocham .
|
|
 |
ty + ja = nigdy wiecej . !
|
|
|
|