 |
jedna z najmądrzejszych decyzji mojego życia: odpuścić sobie gównianych ludzi
|
|
 |
żyję wciąż twoim widokiem w te dni. obserwowałem cię godzinami, jak spałaś.
|
|
 |
tylko z tobą wódka, seks bez prześcieradła. propsy malutka, znów noc mi ukradłaś
|
|
 |
I mogę się bać, że zostanę odstawiona w kąt jak grabie przez kogoś na kim bardzo mi zależy....
|
|
 |
kolejny poniedziałek, tydzień, kolejna pobudka, kolejny raz mówię sobie, że ogarnę się od jutra
|
|
 |
czy można wydobyć się o własnych siłach z kogoś, nie mając nic poza nim?
|
|
 |
Wszystko się rozpada i chcę Cię tutaj.
|
|
 |
przez rok cierpiałem na jakąś chorobę mózgową, a zdawało mi się, że jestem zakochany
|
|
 |
Mógłbym napisać całą książkę o Tobie i nadal nikt nie zrozumiałby, jak bardzo Cię kocham.
|
|
 |
I nawet nie chodzi o to, że tęsknie za konkretnymi ludźmi, to raczej nieopanowana chęć powrotu do tych drobnych chwil w których serce rozpędzało się jak bolid formuły jeden, myśli napędzały się tworząc huragan, w głowie był tylko napis: SZCZĘŚCIE. Tęsknie za bezgranicznym uśmiechem na twarzy, za tym uczuciem mówiącym: Masz cały świat, możesz zrobić co chcesz.
|
|
 |
Na końcu myślimy o początku. ..
|
|
 |
dziś nie wiem sam, czy kiedyś będę szczęśliwy, czy zdechnę smutny
|
|
|
|