 |
|
bo ja bez Ciebie zginę, bo ja bez Ciebie nawet nie wiem jak żyć
|
|
 |
|
Zmieniłem się? Może i tak. Może na gorsze, może na lepsze. Zależy, z której strony kto patrzy. Może zachowuję się poważniej, może dziecinniej. Tak i to prawda, że czas zmienia ludzi, ale to nie tylko czas. To także ludzie, z którymi przebywasz.
|
|
 |
|
"Ja wiem,że Ty wszystko wiesz. Ty jesteś tak zwana mądra kobieta,o ile takie w ogóle istnieją. To znaczy najbardziej nieszczęśliwa. Dlatego,że jesteś mądra. Że wszystko rozumiesz,że wszystko wybaczasz,że wszystko potrafisz mądrze ustawiać. Za mądrość płaci się cierpieniem Krystyno. Biedne nieszczęśliwe.mądre kobiety. Żal mi Was, bo prawie zawsze giniecie przez głupców."
|
|
 |
|
Mogę Ci opowiedzieć wszytko o odrzuceniu i samotności. Czasem czuję, że całe moje życie jest jednym wielkim odrzuceniem.
|
|
 |
|
Dlatego właśnie byłem sam przez tyle lat. Bo jak tylko wpuścisz ludzi, zaczynają na Tobie polegać. A potem, jeżeli nie dasz rady być tym, kim oni sądzą, że powinieneś, zawodzisz ich. Łatwiej jest nikogo nie mieć.
|
|
 |
|
Zależało mi na kimś, kto będzie moją kotwicą, wiesz? [...] Kto będzie dzwonił dzień w dzień z pytaniem, czy wszystko w porządku. Pobiegnie w środku nocy do apteki, gdy zachoruję. Będzie tęsknił, jak wyjadę. I kochał, bez względu na wszystko.
|
|
 |
|
"Tyleż naiwna, ile kłamliwa, tyleż urocza, ile wulgarna, równie skora do mrocznych dąsów, jak do różanej radości."
|
|
 |
|
"Przesadne milczenie to znak rozpoznawczy zranionej kobiety."
|
|
 |
|
"Żeby wreszcie zdarzyło się w Twoim życiu coś, co sprawi, że przestaniesz być tak cholernie smutna."
|
|
 |
|
jesteś egoistyczny, ciągle to, kurwa, słyszę, myślę, że nie jestem, skoro się nie zabiłem, byłem bliski... bliski, chciałem się wieszać, depresja popsychotyczna noc, list, garaż, pętla
|
|
 |
|
nie jem, nie śpię, nie chce mi się myśleć nawet o tym
|
|
 |
|
cokolwiek, błagam Cię, dlaczego to koniec, powiedz, kurwa, że nie jestem ćpunem. nie umrę, nie zdechnę, że nie masz mnie w dupie, nie umiem już, nie chcę, już dalej tak nie mogę. zabiję się przysięgam, że się zapierdolę, ja się potnę, kodeina mnie znieczuli i uwolnię duszę od ciała, już nie chcę do niego wrócić.
|
|
|
|