 |
Uwielbiała stukot przyśpieszonego tętna, w momencie, kiedy krew zaczynała krążyć w żyłach szybciej. To ta chwila, kiedy ją dotykał.
|
|
 |
Jeśli nie masz wyboru pozostaje Ci przetrwać, jeśli masz przejebane, to zęby zaciśnij i nie płacz.
|
|
 |
Chyba przyszedł czas żeby zrozumieć, że już nigdy nie będę Cię mieć.
|
|
 |
Zawsze się rozjebie wszystko kiedy już zaczynam być szczęśliwa.
|
|
 |
Gdybyś teraz stanął przede mną, miałabym ogromny dylemat: dać Ci w ryj, czy pocałować?
|
|
 |
A kiedy mnie całował czułam, jak cała w środku topnieję, niczym mleczna czekolada zostawiona na oknie w słoneczny dzień.
|
|
 |
Też kiedyś Ci spierdole sens życia, skarbie.
|
|
 |
Przyznaj, że gdy słuchasz muzyki, to właśnie jego masz przed oczami.
|
|
 |
To właśnie z Nim chcę się budzić, spędzać każdy dzień. Chcę trzymać Go za rękę, patrzyć z Nim w gwiazdy, potrzebuję tego uczucia. Potrzebuję Jego. Kocham Go.
|
|
 |
Zaczep mnie na ulicy, nie na facebooku.
|
|
 |
śniło mi się, że napisałeś . była zima, leciał 'kevin sam w domu' i pisałeś. gdy się obudziłam pomyślałam 'he,podobno z piątku na sobote sny się spełniają' . i leciał dzisiaj 'kevin sam w domu' i napisałeś do mnie
|
|
 |
minęły 3 miesiące, przyzwyczaiłam się do Twojej nie obecności, powoli traciłam uczucie. i napisałeś. tak po prostu napisałeś. serce zaczęło bić szybciej. nie liczyło się nic i nikt tylko ty , znowu. pisałeś normalnie. byłam tak bardzo szczęśliwa. myślałam, że będzie tak jak wcześniej. myślałam, że Bóg mnie w końcu wysłuchał. jednak to szczęście trwało zaledwie 20 minut. pisałam ostrożnie, żeby nic nie spierdolić. ale ty zawsze coś znajdziesz. i znowu muszę się przyzwyczajać do Twojej nieobecności, ale nie wiem czy tym razem dam rade
|
|
|
|