 |
|
" Cały czas się znamy, lecz to już nie to. Dziś już nie rozmawiamy godzinami przez telefon. "
|
|
 |
|
I znów piżama.. Twój zapach.. Moje zmysły wariują.. Serce kluje.. Tęskni.. Ciało słabnie.. Brak Twej obecności daje znaki.. Bóle.. Osłabienia.. Zawroty głowy.. Uczucie ciemności i samotności.. Chęć do rozpłakania się wraca z każdą sekundą.. Zamykam oczy przytulam kołdrę i poduszkę wyobrażając sobie Ciebie.. Leci łza.. dwie.. trzy.. Serce boli coraz mocniej.. Tęsknota się nasila.. Czuje zimno.. Ciało przechodzi dreszcz.. "Co to!?" Myślę widząc kawałek światła.. To Twoje serce.. Jest ze mną gdy nie ma Cie całego.. przytulam je mocno i trzymam odkąd Cie poznałam czuje, jak pulsuje.. Wiem, ze przy mnie jesteś.. kocham Cie , i wiem, ze zawsze będziesz . ~zakochana888
|
|
 |
|
Masz wszystkiego dosyć. kładziesz się na łóżku, nakładasz słuchawki, włączasz muzykę jak najgłośniej. i nagle masz przed oczami całe życie. wszystkie popełnione błędy, które chciałbyś cofnąć, chciałbyś podjąć inne decyzje, ale już jest za późno. jest Ci przykro. nie wiesz jak dalej żyć. w końcu jednak dochodzisz do wniosku, że dasz radę, bo jesteś silny. masz przyjaciół, rodzinę. może nie zawsze Cię wspierają, ale mimo wszystko są przy Tobie. znajdujesz resztki nadziei, ocierasz łzy i jesteś gotowy dalej żyć. może i będzie ciężko, ale dasz radę.
|
|
 |
|
Ostry ból, znów ten stan , już wiem, że czas nie leczy ran.
|
|
 |
|
wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy? wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy? wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa? wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz? nie wiesz? to proszę nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany.
|
|
 |
|
Jeśli ktoś kiedyś poprosi mnie o pomoc, powiem nie . Zostawie ich tak jak oni wtedy mnie .
|
|
 |
|
prócz podrapanych nóg, krwi spływających po moich nadgarstkach, tony chusteczek w pokoju i bolącego serca, jest dobrze. trzymam się zajebiście.
|
|
 |
|
Lepiej byłoby gdyby mama mnie usunęła będąc w ciąży. Zobacz, jakby było pięknie. Ty byś nigdy mnie nie poznał, nie cierpiałabym z miłości. Rodzice mieliby święty spokój. Mama nie płakałaby po cichu, bo znów ja zawiodłam. Najbliżsi znajomi nie musieliby znosić moich wiecznych wahań nastrojów. Sąsiedzi nie narzekaliby że znów włączyłam muzykę za głośno. Nawet pies cieszyłby się z tego że w końcu nikt nie podnosi na niego głosu. Ale niestety nie zrobiła tego. Nie mam takiej odwagi żeby połknąć garść tabletek popić alkoholem i spać w wieczną otchłań. Starczy mi tylko niebezpieczne wychylanie się przed pasami mając nadzieję że w końcu mnie coś pierdolnie na amen.
|
|
 |
|
Pomimo, że tęsknie za tobą cholernie, każdej nocy brakuje mi twojego oddechu na mojej szyi, nie czuje już bezpieczeństwa, które kiedyś towarzyszyło mi na każdym kroku. Już nie ma nic. Pomimo tego wszystkiego nie chce byś wracał. Nie chce byś znów zostawił w połamanym sercem na pół. Nie chce już przeżywać tego samego bólu.. / J.
|
|
 |
|
Wczorajszego wieczoru uświadomiłam sobie, że nic nie jest OKEY. Że nie radzę sobie z tym wszystkim, chociaż tak doskonale udawałam. Że nadal tęsknie za tobą i czekam aż cząstka Ciebie znów wróci do mnie. Łudzę się. / J.
|
|
 |
|
Mam niedobór szczęścia. Moja kobieca intuicja mówi mi, że masz z tym coś wspólnego.
|
|
 |
|
Będzie tak, jakbyśmy nigdy się nie poznali.. obiecuję.
|
|
|
|