 |
rozstaliśmy się, niczego tak bardzo nie pragnęłam jak znów mieć Ciebie przy sobie. zaproponowałeś przyjaźń, uciszyłam się z tego powodu, chciałam być jeszcze jakąś częścią Twojego życia i chociażby nie była to taka cześć z jakiej tak skakałam z radości, ale najważniejsze, że mogłam mieć Cię na wyciągnięcie ręki. ale gdy cały urok opadł i zakopałam go gdzieś z moimi uczuciami do ciebie - zobaczyłam jakim jesteś okropnym człowiekiem. znienawidziłam Cię i to nie przez to, że mnie zostawiłeś tylko dlatego, że odkryłam Twoje prawdziwe oblicze, oblicze człowieka, z którym nie powinnam zamienić słowa, a co dopiero pokochać. chociaż ta twoja twarzyczka zawsze była piękna, wnętrze było paskudne, obrzydliwe, odpychające. nie ty tak naprawdę nie jesteś człowiekiem jesteś potworem. /stawiamnachillout
|
|
 |
nie potrzebuję nikogo, spełniam swoje marzenia i dochodzę do wyznaczonego przeze mnie celu. gdy upadnę jestem pewna, że się podniosę - nic ani nikt nie jest w stanie mnie zniszczyć. chcę i będę żyła po swojemu i nikt nie będzie wpierdalał się do mojego życia kłamiąc w żywe oczy, że ma czyste intencje. przestałam ufać i zaczęłam radzić sobie sama. jest mi wspaniale naprawdę mi się to podoba, a na liście zranionych przeze mnie osób ciągle dochodzą nowe nazwiska, upss chyba trochę przesadzam? nie po prostu zabrałam wam broń i teraz to ja zaczęłam strzelać, przykro mi - ale od teraz to ja jestem na pozycji wygranych, a wy spadajcie w otchłań nędznego życia. cye. /stawiamnachillot
|
|
 |
A teraz się uśmiechnę, żebyś poczuł się przegrany. Żebyś spuścił wzrok w dół i szepnął pod nosem "za późno"
|
|
 |
zapomnieć o przeszłości, zająć się tylko teraźniejszą i czasem pomarzyć i zaplanować swoją przyszłość. za każdym razem robiąc krok to przodu głupie wspomnienia, dobroć mojego serca i naiwność cofa mnie o kilka kroków. ta krótka chwila będąca ku przodzie moich zmartwień nie zadowoli mnie. wiem, że nie uda mi się przebrnąć przez to będąc w tym mieście, a nawet kraju. nie pasuję do tego świata. wiem, że muszę znaleźć swoją prawdziwość, która niestety nie jest dana tutaj. mam limit, mam tylko, a może aż dwa lata by się pożegnać ze swoim dawnym życiem, wyjechać i zacząć tak jakby nową egzystencję. zacząć moją nową perfekcyjną rzeczywistość. /stawiamnachillout
|
|
 |
- oo ładna jest. nawet bardzo. - taaakie zwykłe... - mówiłam o twarzy tato.
|
|
 |
nigdy nie patrzyłeś na mężczyznę który na Nią choćby zerknął z taką nienawiścią w oczach, że mógłyś go udusić gołymi rękoma? nigdy nie widząc, że ktoś ją dotyka nie byłeś gotów aby w danym momencie wyjąć z rękawu pistolet i przestrzelić mu głowę? nie? to nigdy nie byłeś kurwa zakochany.
|
|
 |
nikt nie może ogarnąć co się dzieje w moim sercu czy tam w mojej duszy . jak można ogarniać osobę , która jednego dnia płacze i jest bliska załamania nerwowego , nie ma na nic ochoty i chodzi w starym dresie , jak drugiego dnia wygląda całkiem normalnie i śmieje się z byle powodu ? nie da się , nie można . ja sama siebie nie rozumiem , więc chyba nie powinnam mieć do nikogo pretensji . nawet do przyjaciół . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
Raniła, niechcący, niechętnie, nieświadomie.
Bawiła się i zabijała ich serca, przez nienawiść
|
|
 |
Za te wszystkie chwile z tamtych lat, za problemy, których nigdy nie jest brak. / SŁOŃ ♥
|
|
|
|