 |
"znasz na bank kogoś, z kim chwile trwają zbyt krótko, że nawet całe życie to za mało.."
|
|
 |
pisz tak, jakbyś myślał, że nigdy jej tego nie pokażesz - a potem wyślij.
|
|
 |
|
i nagle tak bardzo zapragnęłam kogoś kto mi powie "nie pozwolę cię skrzywdzić" .
|
|
 |
Skup się na jasnej stronie, wdepnij pedał gazu. Nigdy nie patrz wstecz. Może walniesz w krawężnik - codziennie uczymy się na błędach.
|
|
 |
na końcu podróży nikt na mnie nie czeka.
|
|
 |
Uwielbiam noc. W nocy, gdy reszta świata śpi, wszystko wydaje się możliwe.
|
|
 |
Prawda jest taka, że czasami brakuje mi ciebie tak bardzo, że ledwo mogę to znieść. / mikela
|
|
 |
Jedyne czego teraz bym chciała to przytulić się i czuć że to to bezpiecznie miejsce / i.need.you
|
|
 |
wczoraj było dobrze - dziś czar znowu prysł / i.need.you
|
|
 |
Człowiek nie przegrywa w chwili, gdy odpuszcza lub gdy mówi: to koniec, już nie daję rady. Bo człowiek, który spróbował, to w pewien sposób zwycięzca. Przegranym człowiekiem można nazwać kogoś, kto pokochał i nie zaryzykował. Kto obiecywał i nie dotrzymał słowa. Kto zapewniał i okłamał. Kto podał dłoń, a następnie popchnął nas w otchłań.
|
|
 |
|
Miło, że przepraszasz. Dobrze, że zauważyłeś swój błąd i patrząc na moje rany, sumienie wpierdala Cię od środka. Doceniam to, że przyszedłeś i przyznałeś, że zjebałeś. Nie to, że jestem zła, że Cię nienawidzę, nie, nie. Za wiele bolesnych słów padło między nami, żebyśmy mogli to naprawić. Nie chodzi o fakt braku wybaczenia, chodzi o to, że nie potrafię na Ciebie już patrzeć w ten sam sposób, wiedząc jak mocno potrafisz zranić. Doceniam przeprosiny, ale one niczego już między nami nie zmieniają./esperer
|
|
 |
|
Stała oparta o szkolny parapet, wpatrzona w swoją pierwszą i tak naprawdę największą miłość, gdy podszedł do niej jej obecny chłopak. Spojrzała w jego oczy, a gdy chciał coś powiedzieć, przyłożyła mu palec do ust. Jej oczy stały się szkliste. Zamknęła je na chwile a po chwili po policzku popłynęły jej łzy. – Nic nie mów. Teraz moja kolej. Odkładałam to już zbyt wiele razy, by teraz ponownie się wycofać. Nie zrozum mnie źle. Naprawdę cię lubię, jesteś zajebistym chłopakiem, lecz pomyliłam się. Kolejny raz popełniłam błąd, za który teraz muszę zapłacić, raniąc Ciebie. Uwierz nie chciałam by do tego doszło. To koniec. Przepraszam. Nie potrafię znaleźć odpowiednich słów. Widzisz tego chłopaka? Nigdy nie przestał być dla mnie ważny. nie mogę nas oszukiwać.To nigdy nie powinno zaistnieć. - Spojrzała na niego ostatni raz i odeszła. Nie czekała na to, co powie. Zostawiła go samego z myślami. Wiedziała, że tak będzie lepiej. Jej łzy nie miały teraz znaczenia .
|
|
|
|