|
najpierw nie wiesz kiedy, i jak to sie stalo ale kochasz go. równie oszołomiona nie orientujesz sie, kiedy jest Ci lepiej bez niego./abstracion
|
|
|
|
` ludzie mają wrodzony talent do wybierania właśnie tego, co dla nich najgorsze.
|
|
|
|
Ona potrzebowała Jego, a On Jej choć ciągle ją omijał..
|
|
|
Czy można uciekać przed czymś, do czego się biegnie?
|
|
|
Uważam, że wszystko to, co człowiek pomyśli sobie, nie mogąc zasnąć, nie powinno nigdy zostać pomyślane. To są myśli zbędne, odpady dziennego myślenia, coś, czego nasz aktywny umysł nie chciał pomyśleć w dzień, a teraz, mając tyle czasu do dyspozycji, czuje się w obowiązku wykorzystać. Nie wiem: ta myśl przyszła mi do głowy pewnej bezsennej nocy, a więc pewnie też jest do wyrzucenia.
|
|
|
Rozpaczliwie pragnę się z Tobą zobaczyć. Na razie nie mogę się z tym uporać. Z tym oczekiwaniem. I z tym napięciem. A najbardziej z tymi atakami czułości. Czy można mieć ataki czułości?
|
|
|
Dotychczas wychodziłam co noc. Wszystko dobrze, póki się chodzi. Byle nie usiąść, bo wtedy sufit spada na głowę.
|
|
|
Jak bardzo trzeba kogoś nienawidzić, by dać mu umrzeć w bólu, wiedząc, że jedno słowo może to zmienić?
|
|
|
Puść się tego, czego tak kurczowo trzymasz się myślami. Po prostu puść.
|
|
|
Więc dlatego wszyscy przegramy; dlatego, że przechodziliśmy obojętnie obok czegoś, kiedy powinniśmy pozostać; i dobrze, że nam to nie będzie wybaczone.
|
|
|
Na pytanie "co słychać?" chciałem zabijać.
|
|
|
Nie wstydzę się tego. Nie można wstydzić się czegoś, co... co po prostu spada na ciebie. Był wobec mnie wstrętny, grubiański, niewdzięczny, ale ja go rozumiem. (...) Nie wiem, dlaczego mi na nim zależy, ale zależy, i to bardzo. Gdy tylko go zobaczyłam, całe moje życie stanęło na głowie. Kocham go. Pragnę go. Byłabym gotowa boso przewędrować całą Afrykę, byleby tylko go odnaleźć i sprawić, by mnie pokochał. Mogłabym umrzeć dla niego, mogłabym dla niego pracować, harować jak niewolnica, kraść, żebrać, a nawet pożyczać. Teraz już wiesz.
|
|
|
|