 |
Rozstawałyście się kiedyś z kimś, kto miał być na zawsze? Ja kilka razy. Ale najbardziej zabolało mnie, kiedy odszedł na zawsze ktoś, kto nie miał być nigdy. Rozumiecie coś z tego? Bo ja nie, ale boli. / Singielka
|
|
 |
Już nie wiem, co się dzieje, jak widuję Cię w miejscach, w których nie masz prawa się znajdować. Chyba kurwa nigdy nie dam sobie spokoju z tą sprawą, no nigdy.
|
|
 |
Ja ją bardzo kocham, Mamo, i dlaczego kiedy chciałem naprawdę żyć jak człowiek, to mi się tak strasznie wszystko skomplikowało? Nie mam takiej sekundy wolnej, w której bym nie myślał o niej. / Hłasko
|
|
 |
pustka. nie ma nic. nic nie wiem. nie wiem, czy to wszystko ma jeszcze jakiś sens. choćby najmniejszy. nie wiem. nie wiem, gdzie mam iść, kim być, co robić w życiu. odkąd cię w nim nie ma, nie jestem sobą. i nic nie jest mną.a gdy patrzę na to jak jest, to tęsknię. tęsknię za kłóceniem się tylko po to by zaraz się pogodzić, za trzaskaniem drzwiami, za wszystkimi niedopowiedzeniami i ranieniem się nawzajem. tak, tęsknię za bólem, a może najbardziej za nim. gdy przeżywałam wszystkie wzloty i upadki wiedziałam że ta historia nie ma jeszcze końca i że wróci by znów zrujnować mi życie. więc czekałam. zawsze. czekałam aż do teraz gdy już wiem że wszystko dobiegło końca i została mi po tamtych chwilach tylko cisza. cisza którą dobrze znam. cisza która zabija bardziej niż słowa. ale uczę się z nią żyć. i żyje. ale już nie czekam. / niechcechciec
|
|
 |
Dostałam piłką w ryj i zrozumiałam, że już nigdy nie zaznam szczęścia.
|
|
 |
"Istnieje coś takiego jak smutek po smutku. To taki smutek, który nachodzi Cię po jakimś czasie, kiedy już wszystko się uspokoi, wyjaśni, nie łamie serca, pozwala spokojnie spać. Nigdy nie wiadomo kiedy się pojawi, choć najczęściej prowokujemy go sami siedząc samemu po północy, myśląc za dużo. Związany jest chyba z tęsknotą, próbujemy przywołać pewne odczucia, co ważne, tylko na chwilę - skończyło się coś, czego mieliśmy dosyć, ale stanowiło tak ważny etap naszego życia, że pomimo zamknięcia, będziemy co jakiś czas do niego wracać. To taki moment, w którym możesz pozwolić sobie na myślenie o wszystkim co już nie wróci, możliwe, że chodzi po prostu o to, żeby spojrzeć na to wszystko z boku, z innej perspektywy, spróbować zrozumieć, dlaczego stało się właśnie tak. Czasem potrzebne jest pewne zamknięcie spraw we własnej głowie, a przede wszystkim w sercu i jeśli potrafisz na dawny ból spojrzeć inaczej to znaczy, że udało Ci się uwolnić." taaak:)
|
|
 |
Nie boję się, niczego się nie boję. Im bardziej cierpię, tym mocniej kocham. Niebezpieczeństwo potęguje miłość, wyostrza ją, wybacza błędy. Będę jedynym aniołem, którego potrzebujesz. Opuścisz życie piękniejsza, niż kiedy je zaczynałaś. Niebo spojrzy na ciebie i powie: jednej tylko rzeczy brakuje duszy. Tą rzeczą jest miłość. / L
|
|
 |
Od dzisiaj przestaję się oszukiwać, wmawiać sobie inną prawdę niż ta, którą widzą wszyscy. Kończę z tym. Z kochaniem bez zwrotu. Mam tego dość. Naprawdę. Boże, jak ja mam tego dość. / black-lips
|
|
 |
Mimo tego, że chciałam, aby te podziękowania były skierowane do mojej osoby to i tak się cieszę, że nie ma miejsca dla mnie w Twoim życiu. Przestałam już czekać, a nawet tęsknić. Po prostu odeszłam na zawsze.
|
|
 |
Ostatnie dni powinny doprowadzić mnie do rozsypki. Co chwilę dowiadywałam się lepszej nowiny o osobach, na których mi wcześniej bardzo zalezało. Ale jestem naprawdę z siebie dumna, nie uroiłam ani jednej łzy. Bo jak można rozpaczać za przeszłością, która nie wpływa na obecną teraźniejszość? Jak można tęsknić za kimś, dla kogo nigdy nie byłaś ważna? No jak?
|
|
 |
Nie wiem czy ktoś mnie pamięta, nie wiem czy nadal potrafię pisać ale wiedziałam, że tylko tutaj mogę się wyżyć. To w sumie zabawne. Zaczęłam tu pisać z myślą o pewnej o osobie, skończyłam będąc szczęśliwą z tą osobą a teraz powróciłam bo właśnie wyje z bólu po stracie tej osoby.
|
|
 |
Rok 2015? Nawet nie macie pojęcia, ile określeń nasuwa mi się w głowie.. Jedno z najtrafniejszych to zjebany. Od początku do samego końca. Nic nie szło po mojej myśli, wszystko się sypało w ciągu paru sekund. Ciągłe marnowanie czasu na osoby, dla których nic nie znaczyłaś, ale Ty jak idiotka czekałaś na jedną wiadomość. Najgorsze 365 dni w moim życiu. Zdaję sobie sprawę, że to nie jedyny taki rok spieprzony przede mną, jednakże jak na razie ten wygrał w beznadziejności. Nie chcę, by w tym nowym było idealnie, tylko troszkę lepiej niż w poprzednim. Mniej łez, rozczarowań i niezręcznych sytuacji. Niczego więcej nie chcę.
|
|
|
|