 |
pojebana perfekcjonistka, kochająca egoistycznego idealiste
|
|
 |
każdy zasługuje na miłość, problem w tym, że nie każdy potrafi ją docenić
|
|
 |
a pamiętasz jeszcze pierwsze spotkanie? spacer po parku, ciągnące się rozmowy, lato, wspaniały klimat.. dzień rozpoczynający niezwykły okres szczęścia, euforii, możliwe, że miłości w moim życiu. cięzko teraz zapomnieć, chwile niby nic nie znaczące, może mało ważne jednak dla mnie najcudowniejsze na świecie.
|
|
 |
jeden zwykły, najzwyklejszy, średniego wzrostu, niebieskooki blondyn. dla większości, nic nie znacząca jednostka ziemska, dla mnie cały świat
|
|
 |
to nie chodzi o to, że jesteś przystojny, bo przecież jest tylu ładniejszych od Ciebie. to nie chodzi o to, że masz poczucie humoru, przecież tylu innych też je ma. i to nawet nie o to, że umiesz i znasz sie na wszystkiem. a o co? o to, że jesteś taki niby jak inni, a to własnie Ciebie kocham i mimo najszczerszych chęci nie mogę przestać
|
|
 |
gdy już myślałam, że jest mój, ona złapała go za rękę.
|
|
 |
dlaczego Cię kocham? bo nie widzę swojego życia z nikim innym
|
|
 |
niby jest lepiej. żartuję, uśmiecham się, zaczynam cieszyć się z drobnych rzeczy, spraw. mam plany, lepiej sypiam. jem. na poziomie realnym następuje poprawa
|
|
 |
przez ostatnie dwa tygodnie spałam po 3 godziny, zostawiono mnie dwa i pół raza, nauczono wmawiać ludziom, że wszystko się ułoży, gdy sama tego potrzebuję. nie mam czym płakać. nawet już nie myśle i nie kojaże faktów. ludzie odchodzą. trzeba przywyknąć
|
|
 |
i obiecuję, że oduzależnię się od cięcia. spróbuję na nowo otworzyć się na ludzi i zacznę mówić co czuję. przestanę przejmować się opinią innych i pokocham swoje ciało. poczuję się dobrze w swojej skórze. odnajdę wiarę w ludzi i sens, obiecuję. i najważniejsze, obiecuję, że zrobię wszystko co mogę, by pokochać. w zamian proszę tylko o czas. / md.
|
|
 |
nie będę tym jedynym, i ty nie jesteś jedna. / sokół.
|
|
 |
poważni to bedziemy po śmierci
|
|
|
|