 |
"[...] Wbijaj paznokcie w ciało. Drap mnie, pragnij. Idź ze mną na miasto i pewnie trzymaj za rękę. Jadaj ze mną, śpij też. Za miesiąc, pół roku, rok - szepnij, że kochasz. Złap za rękę i powiedz, że beze mnie nie pójdziesz nigdzie, bo nie masz dokąd. Swoje miejsce na Ziemi zbuduj przy mnie, chodź ze mną(..)" dzekson.
|
|
 |
Nie ma pośpiechu. Jeśli coś jest nam przeznaczone, wydarzy się - we właściwym czasie, z odpowiednią osobą i z dobrych powodów."
|
|
 |
"Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałeś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać..."
|
|
 |
"Nie wiń za nic nikogo w swoim życiu, dobrzy ludzie dają szczęście, źli - doświadczenia, najgorsi ludzie dają Ci dobre lekcje, a najlepsi piękne wspomnienia."
|
|
 |
Nigdy nie będę stać od Niej dalej niż na odległość paru centymetrów. Musi czuć, że jestem, że czuwam. Kocham, potrzebuję i nie widzę świata poza Nią.
|
|
 |
Nie próbuj mi więcej wmówić, że to dotyczyło tylko Ciebie, bo ja próbowałam Cię naprawić tak napawdę niszcząc samą siebie.
|
|
 |
Powiedz po prostu: "Chwileczkę. Jestem warta wszystkiego.""
|
|
 |
Kochać to nie wszystko, jeszcze trzeba rozumieć potrzeby drugiej osoby, dbać o to by nie czuła się związana i chowana pod kloszem. Ponieważ miłość która ogranicza jest niszcząca, zawsze prowadzi do bolesnego upadku.
|
|
 |
A może by tak dla odmiany to ty byś zmądrzał i wziął się za siebie, a nie obwiniasz wszystkich wokół, to od Ciebie zależy to czy Cię pokocha ponownie,a po tym jak rozszarpałeś jej serce, musisz się dużo napracować na choćby jeden jej szczery uśmiech do Ciebie tak na dobry początek.
|
|
 |
boje się wrócić do tych miejsc, gdzie wszystko przepełnione jest naszą miłością, gdzie każdy milimetr będzie przypominał mi o Tobie, nie wytrzymałabym tego zarówno fizycznie jak i psychicznie, rozpadłabym się na milion małych kawałków, nie pozwolę na to by stało się to ponownie, poukładanie tego kosztuję zbyt wiele, wspomnień, łez, tej potwornej świadomości że już Cię dotknę, nie poczuję, że nie będziesz już nigdy taki sam jak na początku naszej miłości.
|
|
 |
próbowałam już wszystkiego, miałam nadzieję że jak stoczysz się na same dno, zostaniesz sam, łudziłam się, ze to pomoże, że zrozumiesz, ale do Ciebie już nic nie dociera, prócz hektolitrów alkoholu który tak zachłannie wlewasz sobie codziennie do gardła, tak bardzo mnie boli to jak się marnujesz
|
|
 |
|
Usiadłam przy grobie dziadka, i odpaliłam znicz. - Cześć dziadku. Przywitałam go cicho. Czułam, że jest blisko, mimo tego, że nie widziałam go. - Dużo zmieniło się odkąd Cię niema, i wiem, że ta zmiana na pewno by Cię nie zadowoliła. Nie był byś dumny z moich myśli, ani z tego co się ze mną dzieję. - Przepraszam Cię. Wiem, że obiecałam Ci być silna. Miałam być dobra dla ludzi i dawać przykład. miałam pomagać bratu i rodzicom, nawet wtedy kiedy od Nas odchodziłeś . Wiem, tak powinno być. Za to też Cię przepraszam, bo nie jestem. Nie potrafię być, mimo słów, które zawsze powtarzałeś. Mimo śmiechu ile dawałeś, mimo radości, która w Tobie była. - Osłabiło mnie to wszystko, Twoje odejście, o którym nie jestem w stanie zapomnieć. Przepraszam Cię, za wszystko. I choćby nawet za to, że bez Ciebie dziś nie jestem w stanie funkcjonować. Nie potrafię. Bo Ty stanowiłeś wielkie szczęście, którego zabrakło,tuż po Twoim odejściu. Bez Ciebie nie będę już taka jak kiedyś,za bardzo tęsknię. Przepraszam.
|
|
|
|