 |
Dawniej.. Wciąż pamiętam jak opowiadałeś o wspólnym leżeniu, splątanych dłoniach ciepływ w dotyku i gorących pocałunkach. O byciu tylko dla siebie...tak tylko. Chyba wtedy tego nie rozumiałam. Dziś tęsknie.. Odszukajmy się, proszę. / i.need.you
|
|
 |
Jedna osoba - tysiące sprzecznych uczuć. / i.need.you
|
|
 |
przyjdź, zbytnio nie musisz mnie przekonywać, jeden uśmiech, jedno "cześć perełko". wybaczę / i.need.you
|
|
 |
Przecież powtarzałeś, że zawsze będziesz chciał być tu tylko dla mnie. / i.need.you
|
|
 |
Dziś znów go widziałam i znow to poczułam. Serce tłukło się w pieść a w ciele tliły się wciąż resztki uczuć do niego. Nie zapomnijmy o bolesnych wspomnieniach, one też szybko wróciły. / i.need.you
|
|
 |
Jeszcze nie mogę sobie pozwolić na takie szczęście jakie mają inni ludzi. Jeszcze nie czas by znów się zakochać. / i.need.you
|
|
 |
|
chciałabym się nachlać i zapomnieć, wszystko, urodzić się na nowo, inaczej myśleć, nie żałować. ~ pf
|
|
 |
Kłócimy się, ale kochamy. Nienawidzimy, ale kochamy. Nie możemy sobie spojrzeć w oczy, ale kochamy.Nie gadamy ze sobą ,ale kochamy. Jesteśmy w dwóch różnych częściach świata, ale kochamy.Nie mamy czasu, ale kochamy.Ciągle pracujemy, ale kochamy. Czujemy zwątpienie,ale kochamy. Czujmy upływający czas,ale kochamy.Widzimy pustkę, ale kochamy. Będziemy umierać i wciąż będziemy kochać, kochać mimo wszystkich przeciwności i negatywnych uczuć.
|
|
 |
Brak pewności siebie pogarsza wszystko, wkręcił się we mnie i zapewne już zostanie, co wcale nie ułatwia mi życia, wręcz przeciwnie, zawsze wszystko psuje. Ale do ucieczki, takiej wewnętrznej nie trzeba dużo odwagi, może będzie ona w jakiś sposób lekarstwem, lekarstwem na płacz i ból, którego tak cholernie nie chcę.
|
|
 |
Z perspektywy czasu, wszystko wydaje się takie dziwne, czasami zabawne, a niektóre rzeczy znów wzbudziłyby we mnie mnóstwo łez i długotrwały smutek.Patrząc w kalendarz uświadamiam sobie jak wiele się zmieniło, pomijając fakt, że trochę wyblakłam, bo zabrakło pewnego koloru,wszystko jakoś idzie do przodu. Mogę krzyczeć, krzyczeć i płakać wniebogłosy, mówić co mi jest i co siedzi we mnie, tak głęboko, że czasami nie rozumiem samej siebie, ale przecież to nic nie zmieni.Może to za dużo, zrozumieć mnie.Może zamykam się w jakimś swoim hermetycznym świecie, gdzie nie każdy ma wstęp. A może czasami, chciałabym że ktoś mnie w nim odwiedził? Może chce za wiele.
|
|
|
|