 |
|
- Kim był dla ciebie? - zapytał. zamyślona wpatrywała się w okno, powstrzymywała od płaczu mimo, że jej oczy szkliły się. - Kim był .. ? Był moją duszą. - odparła, wtedy pierwszy raz nie mogła powstrzymać łez. ona twarda dziewczyna licząca zaledwie kilkanaście lat, dziewczyna która nauczyła się życia w tak krótki czasie, dziś nie umiała, płakała za nim jak małe dziecko z ukochanym pluszowym misiem
|
|
 |
|
Zawsze byleś tajemniczy. Nigdy nie mogłam Cie rozgryźć, zrozumieć. Wszystkich chłopaków umiałam, tylko nie Ciebie. To coś w stylu Edwarda ze zmierzchu: on słyszał myśli wszystkich ludzi oprocz jej. To niesamowite.
|
|
 |
|
Od paru dni zastanawiam się , dlaczego nie potrafię nikomu zaufać . Tak bardzo , bezgranicznie . Nie wiem nawet czy jest chociaż jedna osoba której mogłabym, powiedzieć wszystko , a przynajmniej większość. Jestem sama . Ze wszystkim . Moimi problemami , udrękami . Wiem , większość z Was zadaje sobie pytanie ' Jakie piętnastolatka może mieć problemy . ? ' uważacie to za błahostki , ale dla mnie to są mega wielkie problemy . I nie potrafię sobie sama z nimi , wszystkimi radzić . W każdej sytuacji potrzebuję pomocy , wsparcia . Tylko chyba nie ma osoby która potrafiła by mnie wysłuchać , nie wspominając już o wsparciu . Więc czego ja wymagam.? Przecież każdy z Nas ma ciężkie chwile . Nie uważam się za "pępek świata" tylko po prostu brakuje mi zaufanej osoby . . Pff ... To wszystko jest tak beznadzieje , że nawet ja tego nie rozumiem . No toć ej , nie można tak żyć .! To jest głupie . Wszystko do dupy .! Czy ja wymagam za wiele .? chyba nie. i po co ja to piszę .? Nawet tego nie wiem
|
|
 |
|
`czas przemija jak nieskończone przygody Lessi, moje życie się wali, moje życie się pieprzy
|
|
 |
|
..bądź sobie z Nim. ale pamiętaj szmato, że upodabnianie się do mnie Ci nie wyjdzie. on Cię nigdy nie pokocha, tak jak kochał mnie.!
|
|
 |
|
Dzisiaj jest wspaniale. Czuję, że przeżywam stan euforii. Nic nie było tak cudownego jak zobaczyć Ciebie - Twój uśmiech, te prześliczne dołeczki na Twoich policzkach, włosy lśniące w blasku słońca, oczy pełne miłości i te namiętne usta, które tak bardzo kocham całować. To Twój zapach,Twoje ruchy, sam Ty doprowadzasz mnie do tego pięknego stanu, kiedy czuję, że wszystko mogę, że wszystko będzie dobrze. Właśnie dlatego chciałabym na zawsze mieć Cię przy sobie i nie dopuszczam myśli, że kiedyś mogę Cię stracić, bo to byłby koniec dla mnie, dla mojego życia.Ja żyję Tobą - jesteś moim powietrzem, jesteś moim całym życiem.
|
|
 |
|
Patrzył się na nią jak na swojego prywatnego boga. Jak na wysoką, migoczącą gwiazdę. I choć było wiele innych, on widział tylko jedną - jemu przypisaną.
|
|
 |
|
Może być coś bez sensu, ale nic nie jest bez znaczenia.
|
|
 |
|
pisz tak, jakbyś myślał, że nigdy jej tego nie pokażesz - a potem wyślij.
|
|
 |
|
własnie logowałam się na allegro mamy, gdy co chwila wyskakiwało 'błędne hasło'. zdziwiona tym , że albo ja mam coś z głową, albo z tym serwerem jest coś nie tak zawołałam mamę. jeszcze nie zdąrzyłam powiedzieć słowa, na co ona powiedziała ' tak dziecko zmieniłam hasło, zarówno ja jak i moje konta bankowe mamy swoje granice wytrzymałości', po czym wyszła. przeróciłam oczami mówiąc ' no świetnie' . nie minęła minuta gdy mama ponownie weszła do pokoju , i całując mnie w czoło podała karteczkę z hasłem mówiąc: ' ale za to znasz już hasło taty. jak coś to nie ode mnie. miłych zakupów'. taa , nie ma to jak przebiegłosć mojej mamy, hah
|
|
 |
|
żyj . żyj nawet jeśli jest ciężko . idź przed siebie i walcz . kiedy jest Ci przykro płacz , kiedy się boisz zapal zapałkę a gdy się cieszysz to skacz z radości . nie daj sobą pomiatać . wierz , że jest w Tobie ktoś , kto przezwycięży wszystko , nawet najgorszą burzę . będąc sobą wygrywasz . żyj . żyj nawet gdy coś Ci nie wychodzi . idź do przodu mimo utracon
|
|
 |
|
Wchodząc do szatni zauważyłam Jego. Ubierał kurtkę. Poza nim nie było nikogo więcej. Byliśmy sami. Jednak ja nie odzywałam się ani słowem tylko po kolei zakładałam czapkę, kurtkę, szalik. Przechodził koło mnie i uśmiechnął się, byłam zdziwiona. Przeszedł dalej. Po chwili cofnął się, spojrzał mi prosto w oczy kiedy to ja zakładałam rękawiczki. " Od rana chciałem powiedzieć Ci, że ładnie dziś wyglądasz. " - powiedział i poszedł. Zaparło mi dech w piersiach. Nie zdążyłam nic powiedzieć. Dzisiejszego dnia, na pewno byłam najszczęśliwszą dziewczyną w szkole. Wystarczy tylko kilka słów, aby moja twarz promieniała prawdziwym uśmiechem./retrospekcyjna
|
|
|
|