|
" (..) potajemnie wbić Ci nóż ze swoich słów."
|
|
|
''wziąć nogę z gazu albo stoczę się na dno.''
|
|
|
''zapomniałem kim byłem,wszystko się rozpada.''
|
|
|
''czuję,że lecę,ale tak na prawdę spadam.''
|
|
|
Nie mogę dłużej milczeć. Myśli zjadają mnie od środka. Wiją się jak małe robaczki, wchodzą wszędzie. To pasożyty. Chciałabym, żeby ktoś odebrał mi wszystko, co mam, żebym mogła zacząć żyć na nowo i mieć o czym mówić, żebym już nie mogła milczeć o tym, co powinnam mówić. Najgorsze jest to, że mam świadomość swojego stanu. I nie potrafię niczego zrobić, naprawdę. Tyle razy mówiłam sobie, że to koniec, że albo umrę ja, albo mój smutek. Ale każde z nas wciąż żyje. Mamy się nawet całkiem dobrze. Ja daję życie jemu, a on mi. Nie ma miejsca we mnie, gdzie nie byłabym smutna. Obawiam się, że jeśli nie będę smutna, to nie będzie mnie wcale i, że tylko to, co mnie zabija, może mnie uratować. /black-lips
|
|
|
Teraz jest trochę inaczej, trochę mniej wesoło, trochę mniej życia w życiu, trochę mniej uśmiechu w uśmiechu, bo zniknęłaś, rozpłynęłaś się w moich ramionach, a ja nie mogłem Cię zatrzymać. Powiedz, może trzymałem Cię zbyt mocno? Może za bardzo chciałem być dla Ciebie, mieć Cię tutaj, przy sobie, codziennie. Może po prostu za bardzo kochałem? Może przestraszyłaś się uczucia, które mną zawładnęło do tego stopnia, że chciałem dzielić się nim z Tobą każdego dnia. Teraz tylko płaczę, wiem, że nie powinienem, lecz co mi pozostało? Wiem, że łzy, nie zwrócą mi Ciebie, lecz to jedyny sposób, by wyzbyć się negatywnych emocji, które przygniotły moje serce w momencie, w którym odeszłaś. Może jutro wrócisz? A może dziś? Otwieram swe ramiona ponownie, w nadzieii, że za chwilę się w nich pojawisz. Nadzieja - jedyne, co mnie nie opuści i w co będę wierzył, do czasu, aż znów będę mógł budzić się i czuć jak Twój uśmiech dotyka moje serce./mr.lonely
|
|
|
|
Przyznam Ci się do czegoś, dobrze? Obiecuję, że nie zajmę Ci zbyt dużo czasu. To tylko chwilka, kilka marnych słów, które czas z siebie wyrzucić. Tęsknię za Tobą. Niewyobrażalnie mocno. Nie umiem sobie poradzić z tym uczuciem. Chciałabym Cię mieć przy sobie. Wtulać się w Twoje ramiona, bo to właśnie w nich czuje się najbardziej bezpieczna. I właśnie teraz, w tym momencie najbardziej ich brakuje. Właśnie teraz, gdy czuje się smutna, przerażona i niewyobrażalnie samotna. I właśnie Ciebie brakuje, Twoich ramion i bicia serca. Tylko tego.
|
|
|
straciłam Ciebie,automatycznie tracąc wszystko.
|
|
|
|
Gdybym wtedy wiedziała co wiem dziś, nigdy nie pozwoliłabym Ci odejść. Nigdy, rozumiesz? /esperer
|
|
|
wiem,że źle robię,ale tego chcę.
|
|
|
spójrz mi w oczy,i proszę Cię-wybacz.
|
|
|
Przepraszam Cie kochanie, ale ja już nie potrafię żyć. Za bardzo kocham, za bardzo odczuwam, kurwa, wszystko robię za bardzo. Ogarnęła mnie paranoja. Nic nie jestem w stanie zrobić. Bezsilność, łzy w oczach i kubek kawy. Spoglądając w niebo odliczam tylko godziny, minuty, sekundy. Tak, niedługo to się skończy./rezerwowy
|
|
|
|