 |
"Miała w sobie sporo z kota. Ze jednej strony niezależna, chodziła swoimi drogami i była zadziorna. Potrzebowała zabawy, rozrywki i wrażeń. Emocji, które przyniosą jej ekscytację i poczucie zagrożenia. Potrafiła się w nich zatracić… ale odpowiednio dotknięta, odpowiednio przytrzymana… wychodziła z niej potrzebująca pieszczot kotka. Dzika, ale pragnąca udomowienia."
|
|
 |
znam go czasem lepiej niż siebie. znam jego każdy gest, rodzaj uśmiechu i ułożenia brwi zależnie od sytuacji. doskonale znam jego ton głosu i potrafię powiedzieć ile wypił. i wiem, że nigdy nie chciał mnie zranić, a robił to tyle razy. często brakowało mu odwagi by wyznać co czuje i przyznać się do swojego strachu, jednak przytulał najlepiej na świecie, a jego usta były tymi jedynymi, które chciałam całować, każdego ranka. był dla mnie idealnym nie ideałem. odchodził tyle razy by wracać, a ja? po prostu mu na to pozwalałam wierząc, że to taki sprawdzian miłości i każdy powrót będzie już tym ostatnim powrotem.
/nieodpowiednia
|
|
 |
Nie lubiła swojego uśmiechu bo nie lubiła niczego co sztuczne.
|
|
 |
Muszę nauczyć się patrzeć na świat z realistycznego punktu widzenia. Nie wyobrażać sobie zbyt wiele. Nie robić nadziei. Nie powinnam się wahać. Jeśli mówię, że to koniec to stawiam kropkę i idę dalej. Nie oglądam się za siebie. Nie wracam do przeszłości. Idę do przodu. Do czasu aż się nie potknę i nie stwierdzę, że sobie nie radzę. Wtedy znów zrobię krok w tył i zacznę umierać we wspomnieniach na nowo.
|
|
 |
Najpiękniejsze sny są swego rodzaju koszmarami. Torturują nas wizją upragnionej rzeczywistości, której nigdy nie będziemy doświadczać.
|
|
 |
Megaa dół - ciąg dalszy . Pozdrawiam , sprzątam , muzykaa na full żeby tylko nie myśleć .. Nienawidzę siebie ! Tracę wszystko .. MEGA MEGA DÓŁ.../lokoko
|
|
 |
Nie poznaje siebie .. Cholerny dół.. Moje rozmowy z nim , które kiedyś mogły trwać dla mnie wiecznie dziś praktycznie mnie nie interesują .. Wszystko jest dla mnie zbyt przewidywalne, nie potrafię sklecić kilku sensownych zdań do niego , nie czuję nic żadnego ciepła na sercu. Zachowuję sie jak maszyna, która odpisuje w miarę sensownie.. Jednak jest pozbawiona wszystkich uczuć. Nie czuję nic , nie czuję ,że boli , nie odczuwam szczęścia, złości, radości.. Zostałam pozbawiona uczuć. Siedzę otępiała i nie mam pojęcia co się ze mną dzieję.. /lokoko
|
|
 |
Życie, jest jak wsiadanie do pociągu. Podjeżdża pociąg, wsiadamy, poznajemy w nim ludzi, otwieramy się przed niektórymi. I tym jednym pociągiem jedziemy razem dalej, towarzyszymy sobie. Aż nastanie czas wysiąść.Rozumiesz, że czas nastał. Trzeba to zostawić. Trzeba wsiąść w inny pociąg, w nim też są ludzie, których ubogacimy swoją obecnością.
|
|
 |
Nie czekaj, dziś też nic się nie wydarzy.
|
|
|
|