|
Jestem teraz w jakimś dziwnym stanie. Nie mogę zrobić kroku naprzód. Jestem wbetonowana, bezsilna i bezbarwna. Zamknięta w szklanej wieży, utkanej ze wspomnień, tłumionych emocji, wypartych wydarzeń i poczucia winy.
|
|
|
Cholernie brakuje mi dni w kolorze Twoich oczu.
|
|
|
Znam Cię na pamięć, a nie miałam zamiaru zapamiętać nawet Twojego imienia.
|
|
|
Brakuje mi tchu, żeby wziąć te wszystkie zmartwienia i rozczarowania na jeden wdech.
|
|
|
Dlaczego moje serce wciąż się łamie?
|
|
|
Zdałam sobie sprawę, że człowiek może się zadławić własnymi wspomnieniami - poczuć, jak zaciskają się wokół krtani i nie pozwalają oddychać.
|
|
|
Serce pękło po cichu. To było, jak szept, jak uderzenie ostrza noża w kryształ. Krótki, wysoki dźwięk i ukłucie bólu. Nic więcej. Dopiero echo okazało się zabójcze.
_______________________________________________________________________
Wesołych Świąt, Słodziaku. Oby w przyszłym roku gościło w Twoim sercu samo szczęście i nigdy nie zabrakło Ci ciepła drugiej osoby!
|
|
|
Zawsze jest ta jedna osoba, za którą będziesz tęsknić całe życie. Ta, która na jedno skinienie mogłaby Cię mieć. Ta, przy której chciałaś być. Ta, dla której mogłabyś rzucić wszystko. Zawsze jest ta jedna osoba, która nie pokochała Ciebie tak, jak Ty jej. Ta, która będzie. Wszyscy inni się zmienią, a to wciąż ona będzie adresatem każdego najpiękniejszego marzenia. Każda spadająca gwiazda będzie miała jej imię, każda rozmowa z nią, najkrótsza wymiana zdań będzie dawała morze nadziei. Okłamiesz innych, że nic do niej nie czujesz, że to historia. Zawsze jest ta jedna osoba, którą w rozmowach będziesz nazywać miłością życia. Niespełnioną - rzecz jasna, co tylko dodaje dramaturgii całej sytuacji. Dla niej zrobiłabyś bardzo dużo, o ile nie wszystko.
|
|
|
To, co wysokie, przyciąga niskie i odwrotnie. Im niżej upadniesz, tym wyżej pragnie się wzbić Twoja świadomość.
|
|
|
|