 |
To już chyba rok, odkąd na Ciebie nie patrzę.
|
|
 |
Myślisz, że miłość jest wtedy, gdy dostajesz bukiet róż i możesz je wąchać?
Nie, Miłość jest wtedy, gdy ktoś opowiada ci przez cały dzień o oponach zimowych, a ty słuchasz.
|
|
 |
Bardzo wtedy tęskniłem, ale najgorsze było udawanie, że nie tęsknię.
|
|
 |
-Co robisz? -Spaceruję. -Noc się zbliża, ciemno... -I co z tego? -Taka odważna jesteś? -Nie. Brzydka.
|
|
 |
mogę się porównać do mojej ulubionej Yamahy, która pędzi przez zakorkowane miasto omijając każdy samochód, pędzi dobre 200km/h i nie chce się zatrzymać, jednak brakuje powoli jej benzyny, tak samo jak mi tchu, jadąc tak boję się, że gdzieś się rozbiję, nie zapanuję nad maszyną - życiem i zahaczę o czyjeś lusterko, po czym rozpieprzę się na drzewie - depresja. zniszczę niebieskie owiewki - ciało bez blizn oraz podrę nowy kombinezon - zaufanie. z kasku - serca też pewnie nic nie zostanie bo uderzę nim w kierownicę - zimna dłoń, którą ktoś kradnie moje serduszko. będę kolejną motocyklową legendą - znów umrę psychicznie, tyle że to co najważniejsze - oczy moje zostaną, znów manetka od motocykla, którą można bawić się na różne sposoby ulegnie urazowi - to tak jak zabawa wzrokiem, patrzysz i nagle się zakochujesz - umierasz.. ~`pf
|
|
 |
chcę być lepszą wersją samej siebie
|
|
 |
Było milo. Jak sobie tak pomyślę, to rzeczywiście było milo. Przez kilka głupich, przezroczystych, podartych już teraz na kawałeczki jak nieważne dokumenty, momentów. Chwil - paragonów. Przez chwilę rzeczywiście było miło.
|
|
 |
Im bardziej chcesz, tym mniej dostajesz.
|
|
 |
Jeśli kogoś kochasz to znajdziesz usprawiedliwienie dla jego każdego zachowania, nawet jeśli to co zrobił, rozerwało Ci serce. W myślach będziesz powtarzać, że zrozumie swój błąd, że jeszcze będzie dobrze. Jeśli kogo kochasz to sama wbijasz sobie sztylet w serce, bo wolisz codziennie palić się bólem, niż odejść i tęsknić.
|
|
 |
Odpycham go od siebie, chociaż chcę żeby był bliżej.
|
|
 |
Nigdy nie wiesz, kiedy przyjdzie miłość.
Nic na siłę, nie wolno za dużo o niej myśleć,
bo właśnie wtedy nie przychodzi. Ale w końcu przyjdzie.
I będzie jasne, że warto było czekać.
|
|
 |
Tak bardzo nie chcemy, ale wspomnienia ludzi, którzy przez choć przez chwilę znaczyli coś i istnieli w naszym życiu wciąż wracają. Chociaż poznajemy setki nowych osób, a teraźniejszość w zastraszającym tempie staje się przeszłością, to i tak, gdy przychodzi wieczór albo chwila samotności zbłąkane gdzieś pomiędzy naszymi myślami pojawiają się dawne uczucia i twarze, których nigdy nie zapomnimy.
|
|
|
|