|
Weź mnie znienawidź, pokochaj albo wiąż pętlę. [ERIPE]
|
|
|
Nie jestem androidem i potrafię czuć wszystko. [HUCZUHUCZ]
|
|
|
Podobno wnerwiasz się, iedy na swój temat słyszysz trefne plotki. Kiedy masz zasłonięte ręce a i tak pchają ci ulotki. Wnerwiają cię PITy i cipy z Instagrama. Fotografują się z rzeczami za które płaci mama. [2STY]
|
|
|
Gdyby wszyscy byliby normalni, kogo byś zwał wariatem, kogo byś obrażał? Komu ubliżał? Kogo wytykał palcem? Na szczęście masz mnie. Dowartościuj się jakim jesteś samcem. [CIRA]
|
|
|
Pamiętam jak mówiła mi te wersy. Każdy z nich to klasyk i nieraz pocieszała, gdy płynęły łzy po twarzy. Miała styl, którego próżno szukać wśród tych dup które, przez fiuta nigdy nie mają pustych ust.
I tak wśród nich spójrz stała ona. Gdy spojrzałem nie wierzyłem w to, że będzie cała moja. Zaraz po nas świat, kilka metrów wstecz za nami. Nie zakazywała nic, pytała sama: Chcesz zapalić? [BONSON]
|
|
|
Mijamy się mijając z tym co nas uczyć miało szczęścia. Myśląc, że szczęście to nie zając, że później też będzie, też będzie, też będzie.. [Jarosław Jar Chojnacki]
|
|
|
W dzień chciałem byś umarła, w nocy bałem się, że umrzesz, pierdolone życie, nienawidzę Cię. [HUCZUHUCZ]
|
|
|
Z dziewczyną zgodność charakterów, bita piona. Kupiliśmy kota, nawet on ma dwa imiona, wiesz. [HUCZUHUCZ]
|
|
|
Trzeba brać to, co jest, mimo ciężaru, bo nie chodzi o to, aby przeżyć burzę, ale w deszczu tańczyć. [HUCZUHUCZ]
|
|
|
Żadna kołdra nie da tyle ciepła, co druga osoba obok. [HUCZUHUCZ]
|
|
|
Kupuję blanty trzy zero za grama, palę z dziewczyną, jak co wieczór przed telewizorem. Zamawiam pizzę gdy kończy się w lodówce nam szama. Ona idzie spać sama, ja odpalam konsolę. [HUCZUHUCZ]
|
|
|
Leżę w łóżku, papieros tli się w dłoni i spalę go i zasnę, albo zasnę i on spali mnie. W powietrzu zapach tych mentoli, choć zaczynałem od czerwonych. Chciałem skończyć ,ale nie da się.Wiem, że mnie nie znasz, ja też nie wiem kim jesteś wcale, a nasze życia są podobne w wielu aspektach. Też Cię z wieloma tekstami utożsamiałem i dziś piszę tak, by między nami każda z dziwnych barier pękła. [HUCZUHUCZ]
|
|
|
|