 |
Bezbolesne rozstania - znasz je dobrze stąd
Że nawet na palcach może je policzyć ktoś bez rąk,/ huczuhucz
|
|
 |
myśląc o szczęściu, które dziś podobno gdzieś tu jest.
|
|
 |
nie zmienia się tu nic, poza wszystkim.
|
|
 |
Chuj,najwyraźniej już co dzień mam to samo
Ale na ten ból nie pomoże nam Paracetamol / huczuhucz
|
|
 |
i trzeba żyć kurwa przed nami jeszcze tyle dni...
|
|
 |
powiedz mi proszę co myślisz chociaz raz.. wykrzycz mi głośno wszystko co byś chciał
|
|
 |
staram się nad tym panować . gdy słyszę dźwięk nadchodzącego esemesa , siedzę spokojnie z jakieś 45 minut i czekam , aż serce przestaje walić jak głupie . potem spokojnie podchodzę i odczytuje .a gdy wiadomość jest od ciebie , całe ćwiczenie na uspokojenie cholera bierze
|
|
 |
są uczucia nie do opisania. nie do opowiedzenia. uczucia, których nikt z nas nie zdoła opisać słowami. możemy mówić o miłości. pisać o jej skutkach ubocznych i odczuciach podczas jej przeżywania. możemy opowiadać o tym jak zachowuje się nasze ciało. jak wariuje podświadomość. jednak, żeby się przekonać, że każde z tych słów jest prawdą, żeby zwyczajnie to wszystko zrozumieć, trzeba przeżyć miłość na własnej skórze.
|
|
 |
serce rozrywało mi się na kawałki,
gdy czytałeś wiadomości od kolegi z którym po prostu robiłam sobie jaja.
czytał i mówił, że czuję jak coś mu rozkrusza się w środku. mówił ze łzami w oczach.
czułam ten ból. nic nie mogłam zrobić. nie miałam nic na swoje usprawiedliwienie.
czułam gniew, nienawiść do samej siebie, że w tak perfidny sposób mogłam zranić kogoś,
kogo kochałam ponad życie.
|
|
 |
siedziała pod kocykiem przed komputerem i wpatrywała się w ekran komputera z myślą,
że może napisze, jednocześnie nie puszczając z ręki telefonu, no bo może zadzwoni..
|
|
 |
nie będę już robić awantur oto, że nie masz czasu, nie będę się obrażać,
gdy się spóźnisz na spotkanie, nie będę spóźniać się do domu, nie będę kłócić się z mamą,
nie będę opuszczać się w nauce, nie będę pić,nie będę palić, nie będę o Ciebie taka zazdrosna.
nie będę - obiecuję. tylko wróć . tylko bądź .!
|
|
 |
Jesttaki dzień, że wstajesz rano i nic Ci się nie chce. Wszyscy Cięwkurzają , nic Ci nie wychodzi i każdy się czepia właśnie Ciebie.Myślisz ' fatum ' Ale gdybyś się głębiej zastanowiła dojdziesz downiosku , że to wcale nie Twoja wina lecz jego!
|
|
|
|