 |
|
mimo tego,że ciągle narzekam to bądź co bądź w pewnym sensie lubię jednak ten stan.staram się uczyć życia od nowa.napawać się tym co przynosi mi codzienność.wiem,że teraz jest na to dobry czas.moja historia zwana potocznie życiem musi przecież w końcu zmienić swój bieg.w końcu wiem,że chcę doskonalić samą siebie.wiem,że minął czas kiedy w zaparte chciałam w to brnąć bo myślałam , że tak właśnie będzie wyglądać moje szczęście.może tylko zbyt się tym wszystkim ekscytowałam.może te całe motylki w brzuchu były zbędne.chciałam być z tobą zawsze choć wiem,że to tak długo , nigdy nie chciałam żeby nasze drogi się rozeszły.chciałam spełniać twoje marzenia i dążyć do tego czego sama nie byłam w stanie wtedy osiągnąć. nigdy nie nazwę Ciebie błędem choć nie powiem też , że było to dla mnie dobre.zdominowałeś każdy mój dzień,każdą godzinę,każdą minutę i każdą sekundę mojego życia.
|
|
 |
|
ten smak miłości która niszczy i upaja..
|
|
 |
|
zasypiać i budzić się koło ciebie.. BYĆ CI KIMŚ BLISKIM..razem z tobą cieszyć się życiem,być dla ciebie wszystkim..
|
|
 |
|
leżeć i rozmawiać,az nastanie blady świt,splatani ramionami..
|
|
 |
|
za tobą w ogień wejde? weszłabym..
|
|
 |
|
bo dwie połowy razem znaczą idealny stan !
|
|
 |
|
z tobą już na zawsze być..
|
|
 |
|
Dawno temu wybrałem swoją drogę, to hip-hop
to całe moje życie na ten temat to wszystko
oddałbym za to serce, swój czas i talent
jedna miłość dla bitu, pod płynący alfabet.
|
|
 |
|
To zawsze przychodzi tak zupełnie niespodziewanie. Wmawiasz sobie, że na pewno się nie zakochasz i orientujesz się nagle, że wpadłaś po uszy i chyba już za późno. Potem pewnie będziesz cierpieć, bo to miłość bez wzajemności, prawda? Zostanie Ci parę wspomnień i jego śmiech gdy mówiłaś coś, nawet zupełnie niezabawnego, a on się śmiał, żeby sprawić Ci przyjemność, potem nazywał kretynką, Ty jego biłaś po głowie i ganialiście się w deszczu. I zostaje Ci tylko tyle i już jest za późno na wmawianie sobie "nie zakocham się w nim".
|
|
 |
|
Boże, dlaczego to my mamy to robić? Dlaczego my mamy płakać, zamykać się w domu, pić i palić do porzygu, robić sobie blizny ostrymi przedmiotami, dlaczego to my kurwa mamy być tymi słabszymi? To znaczy, rozumiesz co chce powiedzieć, prawda ? Powinnyśmy nakopać im wszystkim do dupy, zamiast po nich płakać.
|
|
 |
|
Przepraszam, że ja w porównaniu do ciebie nie umiem tak perfekcyjnie pieprzyć ludzkich marzeń.
|
|
|
|