 |
|
Nie jestem perfekcyjna, ale potrafię kochać nad życie.
|
|
 |
|
pomimo codziennych łez, wylewanych w rękaw bluzy, pomimo blizn, po każdym z zadawanych ciosów w serce, nadal chciałabym, żeby to właśnie On był moją pieprzoną walentynką!
|
|
 |
|
mówią, że będzie dobrze, bo to nie ich problem. tak najłatwiej..
|
|
 |
|
Założę się, że nie będziesz pamiętał połowy rzeczy, o których ja nigdy nie zapomnę.
|
|
 |
|
W związku chyba najważniejsza jest pewność w miłości. Że kiedy budzisz się rano czujesz przy sobie inne serce, które mówi Ci dzień dobry. I w nocy przytulasz poduszkę z myślą o tym, że to człowiek, który będzie z Tobą przez wszystkie Twoje sny. I to piękne jest jak nie kończą się tematy do rozmów i nawet kiedy macie sobie tyle do powiedzenia milczycie, bo nic więcej nie potrzeba. I te pocałunki, które za każdym razem smakują inaczej, jakby każdy był tym pierwszym. I piękne jest to, że wreszcie czuję się po raz pierwszy w swoim życiu, że spotkało się osobę, na którą czekało się od urodzenia.
|
|
 |
|
Nie wiem po co usuwam wiadomosci od Ciebie, przeciez i tak znam je na pamięć.
|
|
 |
|
Czuję, że jeszcze będziemy znaczyć dla siebie więcej niż wszystko.
|
|
 |
|
Wydawało mi się, że życie bez Ciebie nie będzie trudne. Próbowałam wejść w coś nowego, nauczyć się kochać kogoś innego, ale w 99 % przypadków całując się z innym wyobrażałam sobie Twoją osobę nachylającą się nade mną i dostarczającą mi czułości. Jeśli ma być tak dalej to błagam byś wrócił, przecież sobie nie poradzę.
|
|
 |
|
Im więcej słów, tym mniejsza ich wartość...
|
|
 |
|
Za dużo się wydarzyło żeby teraz tak łatwo zapomnieć.
|
|
 |
|
A GDY MNIE DOTYKA NIE CZUJE NIC?A KIEDYŚ POTRAFIŁAM MODLIĆ SIĘ O TEN DOTYK..
|
|
 |
|
wiedziałam,że jest z typu tych ludzi którzy się nie zmieniają.zdawałam sobie sprawę z tego,że jest trudnym człowiekiem.gdzieś w jakimś najgłębszym zakątku mojej podświadomości krążyła myśl,że jednak nie uda mi się do niego dotrzeć tak jakbym tego chciała ale jednak staram się jej do siebie w stu procentach nie dopuszczać.lubiłam żyć nadzieją.nie spodziewałam się jednak,że to tak się skończy.przyznam się szczerze,że wtedy zabolało.może boli nadal jednak nie chcę się na tym koncentrować.bo to coś na wzór bardzo głębokiego rozczarowania które później zdarzało się jeszcze wiele razy.za każdym razem podobnie.teraz wiem,że nie mogę już dłużej emanować tym pieprzonym dobrem i za każdym razem przychodzić do Ciebie z sercem prawie na dłoni gdyby nigdy nic.żałuję trochę,że jesteś świadomy tego,że ja bez względu na wszystko i mimo wszystko ja zawsze będę chciała dla Ciebie jak najlepiej.
|
|
|
|