 |
chciałabym teraz, choć na kilka dni oderwać się od tego pieprzonego syfu, który mnie otacza. znaleźć się w miejscu, które choć na chwile pozwoliłoby zapomnieć .
|
|
 |
|
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuję jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle.
|
|
 |
Kiedyś chciałam być najlepsza. Teraz chcę być tylko szczęśliwa sama ze sobą. /esperer
|
|
 |
Dowiadujesz się rzeczy, o której nigdy byś nie pomyślał. Rozpierdala Cię od środka, zatyka kiedy chcesz wypowiedzieć jakieś słowa, brak jakiej kolwiek reakcji, łzy to rutyna. Czujesz, jakby pękało Ci serce, bo wiesz, że możesz stracić kogoś kto był przy Tobie od urodzenia . Zachowujesz się jak w głębokiej depresji, choć nikt nigdy jej nie stwierdził. Wiesz więcej, lecz musisz to ukrywać. Musisz pokazywać siłę, która w obecnych chwilach jest potrzebna najbardziej. Nie możesz się załamać, bo wiesz że w ten sposób nie pomożesz. Chcesz coś zrobić, ale nie masz żadnej możliwości. Rozumiesz mnie ? Nie prawda. Tak Ci się tylko wydaje. Bo każdy przeżywa coś na swój własny, indywidualny sposób. Więc przestań pieprzyć, że mnie idealnie rozumiesz.
|
|
 |
Czas leczy rany, taa, chuja jest w tym prawdy, każdy dzień od tamtej chwili niczego nie jest warty . / MQ .
|
|
 |
Dążyła do perfekcji. Liczyła na to, że któregoś dnia On powie do swoich kolegów "Ona jest idealna"
|
|
 |
Myślisz sobie, że masz jeszcze szmat czasu do pożegnania. Wydaje Ci się ono tak odległe, przecież nie odliczasz dni. Tik-tak, tik-tak, zegar ciągle bije, pożegnanie nadchodzi wcześniej niż się tego spodziewałeś. Nie jesteś gotów. I co teraz? Teraz co? Co robić? /shhhhh
|
|
 |
Z problemami zmagamy się na co dzień. Z większymi, mniejszymi. Czasem wygrywamy, czasem zupełnie się im poddajemy. Ale czasami zdarzy się, że przychodzi problem jakiego wcześniej nie było, problem niszczący rodzinę, miłość, spokój budowany przez lata. Mimo, że wybiega on daleko poza granice naszej odporności, mimo tego, że jesteśmy w kompletnej rozsypce, obawiamy się najczarniejszych rozwiązań z możliwych, przychodzi taki moment, że wiesz. Po prostu wiesz, że nie możesz teraz się poddać. Musisz wstać i walczyć, podnosząc po drodze wszystkich bliskich, którzy upadali razem z tobą. Musisz walczyć i wygrać, troszkę dla siebie, ale głównie dla innych. Zwyczajnie, NIE MOŻESZ tracić nadziei, NIE WOLNO CI się poddać, MUSISZ walczyć, ROZKAZUJE CI wygrać z tym przeklętym wrogiem, który przyszedł nieproszony i zburzył wszystko co budowałeś. Teraz istnieje tylko jeden cel. Wygrać i zniszczyć wroga. /shhhhh
|
|
|
|