 |
nikomu jeszcze nie zaszkodziło żyć przez chwilę w tej uroczej naiwności, co?
|
|
 |
Schlebia mi, że są osoby, którym moje wpisy podobają się na tyle, żeby kopiować je na swoje strony, serio. Ale po co os razu przypisywać sobie ich autorstwo? To nie wasze historie, tylko moje, no ludzie! / shhhhh !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
|
 |
Umieram, znikam, gubię się. Nie ma już dawnej mnie. Nie wiem, co pozostało. Co robić? Trudno, przecież każdego dnia troszkę umieramy. /shhhhh
|
|
 |
|
"Minął rok, minie następny, ale to nie wróci nigdy."
|
|
 |
Matury? Odejdźcie, proszę!
|
|
 |
I mimo tego, że nie gadamy ze sobą już pól roku, twoje zdjęcie nadal stoi na parapecie, twoje bluzy wciąż wiszą w mojej szafie, a twoje książki wciąż czekają na mojej półce. Czasem tak wspominam sobie, jak fajnie było mieć najlepszego przyjaciela, wspominam sobie i mam szacunek do przeszłości. Potem wychodzę z domu i słyszę, jak mówisz, że życzysz mi jak najgorzej. Co się z nami stało, siostro? /shhhhh
|
|
 |
Trach. Gruba czarna krecha, oddzielająca mnie od przeszłości. Nie chcę już rozpamiętywać tego, co było. Nie chcę pamiętać o 'przyjaciołach' zostawiających mnie, gdy upadałam. Stawiam na nowe, włożę całe serce w to, by nowe okazało się lepsze. Sama też postaram się być lepsza. Pod każdym względem. Dziękuję, przepraszam. Zdrówko! /shhhhh
|
|
 |
Kto nigdy nie żył, nigdy nie umiera
|
|
 |
Nie ma takiej siły, nie ma słów, które byłyby w stanie zniszczyć cię we mnie, w myślach przenoszę się do miejsc gdzie mam ciebie na zawsze przy mnie, już na zawsze zachowam cię w moim sercu. /ladyingreen
|
|
 |
Teraz patrzę na Ciebie jakoś inaczej, z innej perspektywy, wydajesz mi się mało pasujący do mojego świata, jak inny element układanki, słuchasz piosenek które mnie w ogóle nie ruszają, masz poglądy z którymi ja się nie zgadzam, kradniesz moje serce. /ladyingreen
|
|
 |
Chcę? Nie chcę? Nie wiem. Kocham? Ale k o g o ? Boże, pomocy. Chyba nie wiem. Oszukuję. Jego? Siebie? Wszystkich dookoła. Pomocy. Kurwa. /shhhhh
|
|
 |
Ktoś kazał mi wybrać między dobrem a dobrem. Nie wiem które dobro wolę mieć, której straty nie przeboleję. Mniejsze zło? Nie ma. Złoty środek? Brak. Zawsze KTOŚ będzie cierpiał. JA muszę zdecydować. Muszę skazać kogoś na cierpienie. Pewne jest jedno.. Też będę cierpiała. /shhhhh
|
|
|
|